Gowin: Już nie jestem barbarzyńcą
Aplikacje prawnicze nie będą skracane - mówi "Dziennikowi Gazecie Prawnej" Jarosław Gowin.
Minister sprawiedliwości wyjaśnia, że długość aplikacji adwokackiej czy radcowskiej ma zostać na razie bez zmian i wynosić trzy lata.
"Mam wrażenie, że coraz więcej sędziów w barbarzyńcy, który pół roku temu zasiadł w gabinecie ministra sprawiedliwości, dostrzega sojusznika" - mówi Jarosław Gowin.
W rozmowie z gazetą zdradza pomysły na odciążenie tej grupy zawodowej: poszerzenie kompetencji referendarzy sądowych, być może również z przekazaniem im orzekania w sprawach wykroczeń, a także wyprowadzenie niektórych czynności z sądów do kancelarii notarialnych. Większe zmiany czekają rejentów - czytamy w "Dzienniku Gazecie Prawnej". Na fali otwierania zawodów resort zamierza ułatwić podejmowanie działalności przez młodych notariuszy: mogliby uruchamiać samodzielną kancelarię na dwa próbne lata z pominięciem asesury. W tym czasie dwukrotnie kontrolowałby ich działalność prezes sądu apelacyjnego, a jeśli kontrole wypadłyby pomyślnie, notariusz nabywałby trwałe uprawnienia. Ma to pozwolić na lepszy start najliczniejszemu rocznikowi aplikantów notarialnych - 900 osobom, które za cztery miesiące zdają egzamin końcowy po aplikacji.
Więcej na ten temat - w "Dzienniku Gazecie Prawnej".
IAR/PAP