Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Gosiewski: Jak długo tak można pociągnąć?

"Dziennik" zamieszcza rozmowę z przewodniczącym klubu PiS Przemysławem Gosiewskim. - Nie składałem rezygnacji - zapewnia Gosiewski.

/Agencja SE/East News

"Dziennik": Jak to jest z tą pańską rezygnacją z funkcji szefa klubu?

Przemysław Gosiewski: Nie składałem jej. I nie będę składał. Bo zgodnie ze statutem szef klubu jest powoływany na wniosek prezesa partii. Wykonuję wolę polityczną Jarosława Kaczyńskiego i będę przewodniczącym, dopóki on będzie tego chciał.

Nie wiedział pan o tym w ubiegłym tygodniu, mówiąc kolegom o chęci złożenia rezygnacji? Przecież podawał im pan nawet powody odejścia: za dużo pan pracuje, nie ma pana w domu, a poza tym znów chce być pan aktywnym "superposłem".

Nie mówiłem o chęci złożenia rezygnacji, ale o swoich problemach. Dużo pracuję, to prawda. W rankingu, kto pierwszy przychodzi do Sejmu i kto ostatni wychodzi, mógłbym chyba tylko rywalizować z niektórymi strażnikami. Jak wracam do domu o 23, to żona mówi, że jestem wcześnie. W dodatku przecież pięć dni pracuję tutaj, a dwa w okręgu w Kielcach. Jak długo tak można pociągnąć? Poza tym to prawda, że jako szef klubu muszę rezygnować z osobistej realizacji wielu pomysłów merytorycznych na rzecz kierowania dużą strukturą, jaką jest klub.

A może po prostu powiedział pan o rezygnacji, bo doszły do pana informacje o tym, że grupa posłów chce wnioskować o pana odwołanie? Może to był tylko ruch wyprzedzający?

Jestem zaskoczony takimi informacjami, bo moje doświadczenia w kontaktach z posłami jest takie, że pozytywnie mnie oceniają. Ale zdaję sobie sprawę, że przy tak dużym klubie nie jestem w stanie spełnić wszystkich ambicji czy aspiracji.

INTERIA.PL/PAP

Zobacz także