Giertych twierdzi, że wie o licznych spotkaniach i rozmowach telefonicznych premiera z Andrzejem Urbańskim, prezesem publicznej telewizji w sytuacjach niekorzystnych dla rządu. - Mnie zbulwersowała sprawa pielęgniarek. Jak było białe miasteczko, to pan prezes Urbański kilkanaście razy dzwonił do premiera - mówi były wicepremier. Giertych zapowiada, że swoją wiedzą o manipulowaniu mediami chętnie podzieli się z komisją śledczą.