Gangster i powiernik
Marcin Dubieniecki, mąż Marty Kaczyńskiej, przyznał dziennikarzom "Gazety Wyborczej", że to do niego należy spółka, której dyrektorem generalnym jest Tomasz M. ps. "Matucha", skazany za kierowanie grupą przestępczą.
"Spółkę, której dokonałem rejestracji, wykonałem na zlecenie klienta w związku z tym obowiązuje mnie tajemnica adwokacka. A obecność moja w KRS wynika z powierniczego nabycia udziałów" - napisał Dubieniecki gazecie.
"Prowadzenie komuś spółki, którą adwokat rejestruje na siebie, jest ewidentnym naruszeniem zasad etyki zawodowej" - mówi prof. Piotr Kruszyński, karnista, członek Naczelnej Rady Adwokackiej.
O tym więcej w czwartkowej "Gazecie Wyborczej".
Wczoraj gazeta napisała, że Marcin Dubieniecki zarejestrował na siebie spółkę MD Invest Group, która należy do skazanego Tomasza M. ps. "Matucha".
Dziennikarze "Gazety Wyborczej" dotarli do osób, dzięki którym udało się poznać niezbyt chlubną przeszłość człowieka skazanego za kierowanie grupą przestępczą, któremu pomaga adwokat.