. Wizytę przygotowywano co najmniej od dwóch miesięcy. Nieoficjalnie wiadomo, że powodzeniem jego misji byli zainteresowani także Amerykanie. Miała to być pierwsza i bodaj jedyna wizyta w Phenianie przedstawiciela Zachodu po październikowych testach nuklearnych. Według źródeł "Gazety" min. wstrzymała wyjazd zastępcy na kilka godzin przed odlotem samolotu, nie podając powodów. Polska straciła najpewniej unikalną szansę odegrania ważnej roli w konflikcie, od rozwiązania którego może zależeć bezpieczeństwo świata. - Następna okazja będzie za wiele miesięcy albo nie będzie jej w ogóle, jeśli na Koreę zostaną nałożone sankcje - mówi rozmówca dziennika z kręgów polskiej dyplomacji. Waszykowski pytany o wyjazd odmówił komentarza. Na kilkanaście dni przed szczytem Unii w Brukseli szefowa dyplomacji skasowała też serię dwustronnych konsultacji wiceministra Witolda Sobkowa. Odpowiadający za sprawy europejskie Sobków chciał rozmawiać z partnerami z krajów Unii m.in. o krokach, które miałyby doprowadzić do zniesienia rosyjskiego embarga na polskie mięso. Ponad dwa tygodnie temu Polska spowodowała minikryzys w Unii, blokując rozmowy UE z Rosją w sprawie umowy o współpracy. Była to forma nacisku na partnerów, by wykazali się większą solidarnością i pomogli Polsce. Kiedy partnerzy zaczęli się rzeczywiście interesować polskim problemem, położył szlaban na kontakty. Jak się dowiedziała "Gazeta" z niezależnych źródeł, min. Sobków usłyszał od szefowej, że Polska nie będzie podejmowała żadnych kroków w sprawie embarga do czasu, kiedy prezydent z premierem nie przygotują nowej strategii w polityce zagranicznej. Problem w tym, że dotychczas miejscem, gdzie wypracowywano różne strategie dotyczące polityki zagranicznej, był właśnie MSZ - pisze dziennik.