Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Fikcyjne szkolenia za prawdziwe pieniądze

Właściciele firm z okolic Elbląga i ich współpracownicy są oskarżeni o wyłudzenie ponad trzystu tysięcy złotych na szkolenia, których w rzeczywistości nie było. Pieniądze dawał rząd - informuje "Gazeta Olsztyńska".

Na papierze wszystko wyglądało dobrze, rzeczywistość była jednak zupełnie inna. Kilka lat temu Państwowa Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości zaczęła dawać pieniądze na szkolenie polskich biznesmenów. Miały ich przygotować do walki z zachodnimi firmami przed naszym wejściem do Unii Europejskiej.

Na szwindel wpadła Warmińsko-Mazurska Agencja Rozwoju Regionalnego w Olsztynie, która zauważyła, że niektóre szkolenia odbywały się w Paryżu, a nawet w Tunezji i Egipcie. Wyjechało na nie ponad sto osób. - W tym przypadku przestępstwa nie było. Umorzyliśmy śledztwo, bo okazało się, że nie były to wyjazdy opłacane z publicznych pieniędzy - wyjaśnia Mieczysław Orzechowski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Olsztynie, która od ponad trzech lat bada tę sprawę.

Śledczy wpadli jednak na trop firm organizujących szkolenia. Jak się okazało, była to czysta fikcja. - Kilkudniowe szkolenia odbywały się tylko na papierze: były rachunki, certyfikaty ukończenia szkoleń. Na tej podstawie wypłacane były dotacje osobom, które miały w nich uczestniczyć - opisuje proceder Orzechowski.

Efekty śledztwa przeszły najśmielsze oczekiwania. Olsztyńska prokuratura znalazła aż pięć firm, w tym cztery z Elbląga, które zajmowały się oszukańczym procederem. Śledczy natrafili nawet na przypadek, że zamiast kursu z marketingu czy zarządzania firmą, był kurs języka obcego. Na ogół jednak seminariów w ogóle nie było. Na podstawie sfałszowanych dokumentów szły natomiast pieniądze - łącznie ponad trzysta tysięcy złotych publicznych pieniędzy.

Prokuratura w Olsztynie oskarżyła już ponad dwieście trzydzieści osób, głównie właścicieli firm z Elbląga i okolic oraz kilku biznesmenów z województwa pomorskiego. Kilkanaście osób się ukrywa. W czwartek do sądu w Olsztynie trafił kolejny akt oskarżenia. Wśród podejrzanych są właściciele firm organizujących fikcyjne seminaria. Na tym nie koniec. Olsztyńska prokuratura wykryła dwie kolejne firmy, które również zajmowały się fikcyjnym dokształcaniem przedsiębiorców. Śledztwo jeszcze trwa.

Organizatorom wyłudzeń grożą kary do ośmiu lat pozbawienia wolności. - Wystąpimy też o zwrot wyłudzonych pieniędzy zapowiada prokurator Orzechowski.

INTERIA.PL/PAP

Zobacz także