Faszyści kpią z policji
Na nic zdało się zlecenie przez premiera Kazimierza Marcinkiewicza likwidacji faszystowskiej strony "Krew i Honor" - zbudowana na amerykańskim serwerze witryna wciąż działa i jest aktualizowana.
- Dwa tygodnie temu wydałem dyspozycję podjęcia działań na gruncie międzynarodowym, prowadzących do likwidacji tej strony w języku polskim i nie tylko - mówił dwa dni temu premier Kazimierz Marcinkiewicz.
Jednak jak donosi reporter RMF witryna wciąż działa w najlepsze. W ostatniej aktualizacji faszyści kpią z policjantów. Twierdzą, że dwie zatrzymane do tej pory osoby nie mają nic wspólnego ze stroną.
Autorzy zapowiadają kolejne aktualizacje strony, a także nowe zdjęcia i nowe informacje o osobach, które - ich zdaniem - należy zwalczać. Cały czas uzupełniają m. in. listę osób, uznawanych przez nich za Żydów bądź osoby o żydowskim pochodzeniu. W spisie znaleźli się niemal wszyscy polscy biskupi.