Gazeta zarzuca ministrom i premierowi hipokryzję. Jak bowiem ustalił dziennik, 10 spośród 17 resortów w ciągu roku dało urzędnikom 60 milionów złotych nagród. W nagradzaniu przoduje minister Rostowski, który rozdał prawie 20 milionów złotych. W 2012 roku w jego resorcie nagrody przyznawano pięciokrotnie, trafiły one do 1913 osób. Do urzędników resortu Radosława Sikorskiego trafiło 10 mln zł. W Ministerstwie Spraw Wewnętrznych przyznano 8,4 mln zł nagród. FORUM: Hipokryzja piękna... Czy to nie przesada?