Informatorzy "Rz" podkreślają, że po śmierci prezydenta Lech Kaczyńskiego i związanych z nią zmianach w armii generał nie widział dla siebie perspektyw. Ogłoszono też dymisję p.o. szefa Sił Powietrznych gen. Krzysztofa Załęskiego.Jak wynika z informacji "Rzeczpospolitej", w najbliższych tygodniach do cywila może odejść nawet 30 generałów, w tym szefowie zarządów Sztabu Generalnego i dowódcy ze wszystkich rodzajów wojsk. Jeszcze więcej dymisji ma być wśród niższych rangą oficerów. Powodem tego exodusu są pogłoski o przygotowywanych przez rząd, a niekorzystnych dla wojskowych, zmianach w prawie emerytalnym. Na gorsze ma się zmienić system naliczania odpraw i premii. Odchodzący do cywila żołnierz dziś dostaje jednorazową premię w wysokości sześciomiesięcznego uposażenia. Ponadto przez rok po odejściu z armii co miesiąc otrzymuje równowartość ostatniej pensji. Po zmianach dostałby, według rozmówców "Rz", jedynie trzykrotność średniej krajowej. Jak dowiedziała się "Rzeczpospolita" rząd ma ogłosić projekt w październiku, by wszedł w życie 1 stycznia 2011 r. Żołnierze czują się oszukani, bo gdyby założenia projektu ogłoszono wcześniej mogliby zastanowić się czy odejść z wojska na starych zasadach, czy zostać, godząc się na zmiany. MON odpowiada W resorcie obrony narodowej ani poza nim nie toczą się żadne prace dotyczące zmiany zasad i wysokości odpraw oraz wynagrodzeń przysługujących po zakończeniu służby wojskowej - poinformowało MON. - Pojawiające się w tym względzie plotki i spekulacje są absolutnie nieuprawnione. Odczytujemy je jako próbę zdestabilizowania sytuacji w Siłach Zbrojnych - powiedział dziś rzecznik MON Janusz Sejmej. - Takich prac po prostu nie ma, informację tę powtarzamy od kilku tygodni - dodał rzecznik. Pogłoski o ewentualnych zmianach krążyły w środowisku wojskowych od dłuższego czasu. Dzisiaj posłowie sejmowej komisji obrony pytali o nie szefa MON Bogdana Klicha. - Chciałbym złożyć deklarację, że żadne prace w sprawie zmiany zasad i wysokości wynagrodzeń po zakończeniu zawodowej służby wojskowej nie są prowadzone - zapewniał parlamentarzystów minister.