"Decyzja w PiS już zapadła"
Plan działania premiera na najbliższe dwa tygodnie został już zaplanowany punkt po punkcie. W pierwszej kolejności - bo już 30 lipca - premier wyrzuci z rządu ministrów LiS.
W sierpniu będzie już gabinet mniejszościowy, a potem wybory. Taki scenariusz polityka PiS na najbliższe dwa tygodnie - prezentuje w swoim dzisiejszym "Dziennik".
pożegnają się z posadami.
zażądał od koalicjantów, by do końca przyszłego tygodnia odpowiedzieli na wysłany do nich list z "warunkami dobrego rządzenia".
Według ustaleń gazety, ten termin nie jest przypadkowy. Premier na 2 sierpnia zaplanował wyjazd na urlop. Wcześniej ma wziąć udział w obchodach rocznicy Powstania Warszawskiego.
Scenariusz na ostatnie dni lipca - według ludzi PiS - jest prosty: niemal przesądzone jest zwołanie na 28 lipca rady politycznej tej partii. Ta stwierdzi, że Liga i Samoobrona zerwały umowę koalicyjną. Dalej wydarzenia mają się potoczyć błyskawicznie.
W poniedziałek 30 lipca prezydent wymienia koalicyjnych ministrów. Dzień później odbywa się ostatnie posiedzenie Rady Ministrów przed rządowymi wakacjami. "Premier mógłby wtedy nowym szefom resortów wydać dyspozycje dotyczące czyszczenia urzędów z niekompetentnych ludzi" - mówi "Dziennikowi" jeden z polityków
. Przyznaje, że szanse na inny scenariusz są minimalne.
INTERIA.PL/PAP