Człowiek Dochnala
Były rzecznik prasowy Aleksandra Kwaśniewskiego, Antoni Styrczula, był osobą, która kontaktowała Marka Dochnala z Pałacem Prezydenckim - zeznała dziś przed komisją ds. Orlenu Agata Stremecka.
Stremecka była prezesem zarządu firmy PR Blue Sky Communications, związanej z Dochnalem i trudniącej się obsługą medialną klientów jego firmy doradczej Larchmont Capital.
- Antoni Styrczula był głównym kontaktem z Pałacem Prezydenckim w sprawie prywatyzacji polskich hut stali dla indyjskiego koncerny LNM - odpowiedziała dziś Stremecka na pytanie Antoniego Macierewicza o to, kto wśród współpracowników Dochnala kontaktował klientów Larchmont Capital ze środowiskiem prezydenckim.
- Pan Antoni Styrczula często dzielił się tym, że rozmawia z prezydentem, czy kontaktuje się z Pałacem Prezydenckim - powiedziała Stremecka. Styrczula (po odejściu z funkcji rzecznika prezydenta - red.) był doradcą zarządu Larchmont Capital.
Stremecka powiedziała, że prezydent Aleksander Kwaśniewski trzykrotnie spotkał się z właścicielem LNM, hinduskim biznesmenem Lakszmi Mittalem. Jej zdaniem, spotkania te organizował właśnie Styrczula.
Przed rozpoczęciem pracy dla Dochnala, Stremecka pracowała m. in. przy kampanii prezydenckiej Mariana Krzaklewskiego. Ujawniła dziś, że podczas tej kampanii Krzaklewski miał spotkać się "w dworku pod Płockiem" z ówczesnym prezesem PKN Orlen Andrzejem Modrzejewskim. Ten fragment zeznania za istotny uznał Andrzej Aumiller (UP), który przypomniał, że sam Modrzejewski, zeznając przed komisją zapewniał, że nie spotykał się z Krzaklewskim.
Stremecka sama zgłosiła się wcześniej do jednego z członków komisji, Antoniego Macierewicza, by oświadczyć mu - w związku z wersją podaną przez Dochnala - że nigdy nie uczestniczyła w spotkaniu, w jakim mieli wziąć udział biznesmen Jan Kulczyk i rosyjski szpieg Władimir Ałganow. Prezydium komisji zdecydowało wtedy wezwać Stremecką na jawne przesłuchanie.
Była współpracownica Dochnala powtórzyła w sobotę - pytana przez Konstantego Miodowicza (PO) - że "nigdy w życiu nie brała udziału w spotkaniu z Kulczykiem i Ałganowem i upublicznienie takich informacji było dla niej "krzywdzące".
Posłowie pytali też Stremecką o jej wiedzę na temat kazachskiej firmy KazMunaiGaz (KMG), z którą Dochnal miał podpisać kontrakt na dostawy ropy do Polski. To ten kontrakt - zdaniem Dochnala - stał się przyczyną jego zatrzymania i aresztowania, bowiem - jak sugerował lobbysta - miał naruszyć interesy Jana Kulczyka.
Stremecka powiedziała, że jej firma przygotowywała listę wpływowych osób w państwie, które mogły interesować decydentów KMG. Zdaniem świadka, przygotowanie takiej listy wpływowych osób z punktu widzenia planowanych interesów klienta jest normalną czynnością lobbystyczną. Przyznała, że w przypadku listy dla KMG wykorzystano wcześniejszą listę, jaką firma Dochnala przygotowywała dla innego potencjalnego klienta - rosyjskiego koncernu naftowego Łukoil. Dodała, że Łukoil nigdy nie stał się klientem Larchmont Capital.
Posłuchaj relacji reportera RMF, Pawła Świądra:
Sejmowa komisja śledcza przesłucha dziś jeszcze Janusza Szuma i Michała Frąckowiaka. Janusz Szum jest dyrektorem generalnym przedstawicielstwa rosyjskiego Jukosu w Polsce, wcześniej pracował w Petrochemii Płock. PKN Orlen i w cypryjskiej spółce J&S. Michał Frąckowiak w 2001 r. był prezesem Nafty Polskiej, następnie zasiadał w Radzie Nadzorczej PKN Orlen.
INTERIA.PL/RMF/PAP