Teraz co prawda też nie wolno tymi specjałami handlować, ale przepisu tak naprawdę nie ma kto egzekwować. Po 1 maja ma się tym zająć sanepid. - Sprzedaż, jaka jest w tej chwili na targowiskach i wokół targowisk urąga w ogóle jakimkolwiek przepisom; są to produkty często fatalnej jakości - mówi dr Piotr Pietura z lubelskiego sanepidu. Posłuchaj relacji Krzysztofa Kota: