Czarnecki wykluczony z Samoobrony
Europoseł Ryszard Czarnecki został w poniedziałek wykluczony z Samoobrony - poinformował rzecznik tej partii Mateusz Piskorski. Decyzję taką podjęło prezydium Samoobrony. Czarnecki zapowiada, że nie będzie się odwoływał od decyzji partii.
Wniosek dolnośląskiej Rady Wojewódzkiej Samoobrony o wykluczenie Czarneckiego, w związku z jego wypowiedziami, w których opowiadał się przeciw opuszczeniu koalicji przez Samoobronę, trafił do władz partii w piątek.
Od początku ubiegłego tygodnia, po tym jak Andrzej Lepper został odwołany ze stanowiska wicepremiera i ministra rolnictwa w związku z podejrzeniem korupcji w jego resorcie, Czarnecki wypowiadał się jako przeciwnik opuszczania koalicji w następstwie tej dymisji. Było to wbrew stanowisku prezydium Samoobrony oraz samego Leppera.
Czarnecki, komentując wykluczenie go z ugrupowania powiedział w TVN24, że nie będzie się odwoływał od tej decyzji. - Byłaby to raczej farsa, szkoda, że mnie nie zawiadomiono o tym posiedzeniu i nie dano szans obrony - podkreślił.
- Nie zostałem zaproszony na ten sąd kapturowy - chyba tak należy to określić - ani też nie podano mi przyczyn żadnych (odwołania). Domyślam się, że przyczyną jest spór polityczny. Ja byłem za tym, żeby Samoobrona została w koalicji i dawałem temu głośno wyraz. Natomiast premier Andrzej Lepper wielokrotnie powtarzał, że należy z tej koalicji wyjść. Co prawda wolałbym usłyszeć od niego argumenty, a nie argument siły jakim jest wyrzucenie mnie - powiedział Czarnecki.
- Myślę, że w tej sytuacji nie będę się odwoływał - podkreślił.
Już w ubiegły wtorek szef Samoobrony zapowiedział wniosek o wykluczenie Czarneckiego z partii, jednak wycofał się z tego po tym, jak po dyskusji podczas wtorkowego posiedzenia klubu Samoobrony, zdecydowano o "warunkowym" pozostaniu w koalicji.
Z kolei w wywiadzie dla piątkowego "Dziennika" Czarnecki ocenił, że koalicja PiS, Samoobrony i LPR przetrwa, ponieważ Lepper "jest bardzo rozsądnym politykiem i zdaje sobie sprawę, że wyjście z koalicji może oznaczać, iż dojdzie do przesilenia w partii". - Część posłów po prostu nie zgodzi się na wyjście z koalicji, a część z tych, którzy to zrobią, po jakimś czasie będzie chciała do niej wrócić - powiedział Czarnecki.
- Jeśli ten wywiad z panem Czarneckim jest taki jaki jest, to pan Czarnecki może się pakować z Samoobrony już dzisiaj. On nie będzie dyktował w Samoobronie co mamy robić, nie będzie insynuował, że w Samoobronie mogą być rozłamy - ripostował Lepper w piątek rano w radiowych "Sygnałach Dnia". Na późniejszej konferencji prasowej powiedział zaś, że "nie ma innego wyjścia" niż odejście Czarneckiego z partii.
Jeszcze w poniedziałek rano w radiowej Trójce Czarnecki pytany, czy - zgodnie z deklaracjami Leppera, że coraz bliżej mu do wyjścia z koalicji - Samoobrona rzeczywiście ją opuści, wyraził nadzieję, iż "zwycięży racjonalna analiza, że lepiej zostać (w rządzie)".
INTERIA.PL/PAP