Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Co i z czym kojarzy się Adamowi Michnikowi

Jarosław Kaczyński, Jarosław Kaczyński, Jarosław Kaczyński - słuchając Adama Michnika można było odnieść wrażenie, że Vaclav Havel napisał, jeśli nie krytyczną książkę o polskim premierze, to przynajmniej jakąś ponurą alegorię IV RP.

/INTERIA.PL

Dla kogoś komu wszystko się kojarzy, pretekst zawsze się znajdzie. Dla wciąż naczelnego "Gazety Wyborczej" doskonałą okazją do zaprezentowania dręczących go przekonań odnośnie IV RP i "strasznych bliźniaków" stała się panelowa debata nad nową ksiażką Vaclawa Havla. W "Tylko krótko, proszę", znaleźć można praktycznie wszystko: od fragmentów dokumentów, poprzez notatki i osobiste wyznania, ale o "czwartej RP" jakoś nic.

I dobrze, bowiem czytelnik z pewnością chętniej zamiast odgrzewanych i powtarzanych do znudzenia kawałów o kaczkach, przyjrzy się kulisom prezydentury Havla. A jest ona niezwykła choćby z tego względu, że w osobie Vaclava Havla literatura wkroczyła do polityki. Jest to przypadek rzadki i kontrastujący z licznymi przykładami, kiedy to polityka wkraczała z buciorami w literaturę.

Dramatopisarz - polityk to zestawienie intrygujące. Jest coś takiego w polityce, co budzi skojarzenia z teatrem. Mówi się o scenie, aktorach i przypisanych rolach.

- Polityka w sposób oczywisty ma swoją dramaturgię, jest pytanie tylko, czy to będzie dobry czy zły teatr - mówił Vaclav Havel, podczas dyskusji na Zamku Wawelskim. W Polsce jakość przedstawień jest taka, że częściej pojawia się słowo cyrk, więc warto przyjrzeć się jak to wyglądało w kraju, gdzie współautorem scenariusza jest profesjonalista.

Chociaż my też mamy niezłych fachowców. Kazimerz Kutz stwierdził, że całe szczęście, że Havel nie zdawał do szkoły filmowej, jak to miał w planie, bo zamiast doskonałego polityka mielibyśmy kolejnego przeciętnego reżysera. Nie było to może miłe, ani nadzwyczaj taktowne, ale reżyserów rzeczywiście jest nadmiar.

I tak w czasie debaty redaktor - polityk (Michnik), tym razem jako reżyser obsadza dramaturga-polityka (Havla) w roli krytyka IV RP (interpretacja tekstu to podstawa). Scena do zagrania w duecie z politykiem-reżyserem (Kutz), który to uświadamia nas, że "wprawdzie pan prezydent już nie będzie siedział, ale Adam jeszcze może". I tak właśnie buduje się dramaturgię. Widownię przeszedł dreszcz grozy, i publika już wyobraziła sobie efektowną scenę wyprowadzania zakutego w kajdany redaktora-polityka, i przebitkę na oświadczenie, że "ten redaktor już niczego nie zredaguje". Tymczasem CBA, ABW, itp. jakoś się do tego aresztowania nie garną i spokojnie można kontynuować debatę o ugodowej, czeskiej polityce pojednania, pozbawionej złości i zajadłości, przerywając sobie od czasu do czasu zjadliwą uwagą o Kaczyńskim.

INTERIA.PL

Zobacz także