Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Cimoszewicz traci nerwy

Włodzimierz Cimoszewicz traci nerwy i obraża dziennikarzy. Reporter RMF Przemysław Marzec próbował wyjaśnić pojawiające od pewnego czasu sugestie na temat relacji łączących marszałka z Anną Jarucką. Usłyszał, że jest świnią.

/INTERIA.PL

Sugestie zaczęły pojawiać się po ujawnieniu listu, który miał zostać napisany przez byłą asystentkę Cimoszewicza. Anna Jarucka w dość poufałym tonie prosi go o protekcję dla swojego męża.

- To nie jest list tylko podwładnej - sugeruje poseł Konstanty Miodowicz. - Ja bym do swoich przełożonych takich pism nie pisał. Chodzi mi o styl i o sposób artykułowania problemu - mówi śledczy.

Reporter RMF, Przemysław Marzec, zadał więc Włodzimierzowi Cimoszewiczowi pytanie: "Panie marszałku, przepraszam za to pytanie, ale zbyt dużo aluzji w tej sprawie. Czy łączyły pana intymne stosunki z Anną Jarucką?" Usłyszał w odpowiedzi: "Jest pan świnią". Posłuchaj:

RMF

Zobacz także