Cd. afery hazardowej
Do zastępcy prokuratora generalnego wpłynęło pismo Krzysztofa Rutkowskiego z nowymi informacjami na temat możliwych biznesowych powiązań posła SLD Jerzego Jaskierni z jego społecznym asystentem Maciejem Skórką - dowiedziało się RMF.
Skórka był właścicielem firmy Nowapol, która zajmowała się dystrybucją automatów do gier. Były społeczny asystent Jaskierni to jeden z głównych bohaterów tzw. afery jednorękich bandytów. Był nie tylko właścicielem automatów, ale miał też poznać Jaskiernię z Arno van Dorstem, potentatem w branży automatów. Holender miał rzekomo wręczyć szefowi klubu SLD łapówkę w zamian za korzystne zapisy w rządowej ustawie hazardowej.
W styczniu śledztwo w sprawie rzekomej łapówki zostało umorzone. Teraz Rutkowski miał przekazać prokuratorowi Kazimierzowi Olejnikowi nowe informacje w tej sprawie. - Dziwi mnie fakt, że udało się państwu dotrzeć do jakiegokolwiek dokumentu, który miałem złożyć u prokuratora Olejnika. (...) Sprawa jest zbyt świeża, żeby w chwili obecnej cokolwiek na ten temat mówić - powiedział RMF Rutkowski.
Dodał jednak, że według niego śledztwo prowadzone przez gdańską prokuraturę apelacyjną, zostało umorzone zbyt wcześnie:
Prokuratura generalna nie chce potwierdzić, czy otrzymała jakiekolwiek pismo od Krzysztofa Rutkowskiego. - Jeśli chodzi o automaty do gry, to w tej sprawie nie mogę udzielić żadnej informacji - mówi Olejnik.
Odpowiedź ta może dziwić, ponieważ gdańskie śledztwo ws. przyjęcia łapówki przez Jaskiernię zostało umorzone, więc nie powinno być powodów, by o sprawie się nie wypowiadać. Chyba, że prokuratura prowadzi inne postępowanie, o którym nie wiemy.