Z pisma ministra Jacka Cichockiego z kancelarii premiera skierowanego 1 grudnia 2008 r. właśnie do Kamińskiego wynika, że Cichocki poleca CBA obserwować m.in. sprzedaż stoczni. Nie jest jasne, czemu Mariusz Kamiński publicznie twierdzi co innego. Pewne jest jednak, że pismo dotarło do jego sekretariatu. W ostatnich wywiadach w mediach były szef CBA zapewniał, że sprzedaż stoczni nie miała być obserwowana przez CBA. Wczoraj nie udało się "DGP" skontaktować z Kamińskim. Jego telefon milczał.