Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Bliźniaczki już w kraju

Wyraźnie zadowolone i uśmiechnięte wróciły dzisiaj do Polski syjamskie bliźniaczki Daria i Olga Kołacz, które na początku stycznia przeszły operację rozdzielenia w Rijadzie.

/AFP

Po przylocie z Arabii Saudyjskiej wraz z matką wzięły udział w konferencji prasowej na warszawskim Okęciu. Obydwie 17-miesięczne dziewczynki, ubrane były w tradycyjne arabskie zielone suknie ze złotym ornamentem - prezent od jednej z saudyjskich gazet.

- Dziewczynki czują się dobrze. W Arabii przeżyłyśmy same miłe chwile, są tam bardzo życzliwi, służący pomocą ludzie - powiedziała na konferencji prasowej, zorganizowanej po przylocie, mama dziewczynek Wiesława Dąbrowska.

/AFP

Jak powiedziała towarzysząca przez cały czas dzieciom lekarka Jolanta Jeżewska, dziewczynki wrócą dzisiaj do rodzinnego Janikowa (woj. kujawsko-pomorskie), ale cały czas będą poddawane leczeniu i rehabilitacji pod nadzorem Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie. Lekarka dodała, że u dzieci przede wszystkim należy wzmocnić mięśnie, żeby mogły same wstawać.

Dziewczynki przyszły na świat 8 października 2003 roku w Instytucie Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi. Były połączone pośladkami i dolnym odcinkiem pleców. Na początku stycznia pomyślnie przeszły skomplikowaną operację rozdzielenia w szpitalu w Rijadzie. Zabieg i rehabilitację sfinansował saudyjski następca tronu.

W rodzinnym Janikowie, na dziewczynki i ich matkę czeka nowe, duże mieszkanie, wyremontowane przez władze miasta.

/RMF

Na wyniki operacji czekała cała Polska. Reporter RMF Marcin Fridrich rozmawiał wtedy z tatą OIgi i Darii: - Najgorzej było rano, gdy zobaczyłem córki na stole operacyjnym. Pierwsze cięcie? Nerwy mi nie wytrzymały i jak dziecko się rozpłakałem. Potem lekarze uspokoili mnie, że wszystko dobrze się układa - mówił ojciec dziewczynek. Dziś czekał na nie na lotnisku. - Nie wiem jaka będzie reakcja mojej żony - powiedział dziennikarzom. - Mam nadzieję, że dojdzie między nami do porozumienia i będziemy razem mogli wychować dzieci - powiedział Kołacz. Dodał, że nieporozumienia między nim i żoną nigdy nie dotyczyły dzieci. Dla dzieci ojciec ma przygotowane pluszowe zabawki, na żonę czekają kwiaty.

RMF/PAP

Zobacz także