Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Błękitni, biali i wiec poparcia

Warszawa, sobota, godz. 13. PiS gromadzi się na masówce pod Pałacem Kultury i Nauki - tam zawsze manifestowano poparcie. W tym czasie LPR będzie już pod NBP. Kilka ulic dalej maszeruje Platforma Obywatelska - pisze "Gazeta Wyborcza".

/Agencja SE/East News

Według dziennika, początek weekendu w stolicy zapowiada się ekscytująco. Partie polityczne wychodzą z parlamentu na ulice. Kilka tygodni temu "błękitny marsz" - protest antyrządowy - ogłosiła PO. Niemal natychmiast zapowiedziała kontrmarsz "Białej róży" LPR. Wczoraj nieoczekiwanie dołączył PiS.

- Partia Kaczyńskich zreflektowała się, że Liga swoim marszem może przejąć w stolicy rolę obrońcy rządu, i ruszyły gorączkowe przygotowania - przynajmniej tak twierdzi poseł Ligi Krzyszof Bosak.

PiS: - To nie nasz pomysł, ale warszawiaków. Ludzie masowo zgłaszają się do nas, prosząc o manifestację, w której mogliby okazać poparcie dla rządu IV RP. PiS spodziewa się kilku tysięcy osób - zapewnia Wojciech Dąbrowski, szef partii rządzącej w Warszawie.

Nieco mniej spontaniczną wersję przedstawia poseł Marek Suski, lider PiS na Mazowszu: - Będzie zwarcie naszych szeregów. W ludziach jest chęć jazdy na manifestację. W swoim okręgu hasło rzuciłem w poniedziałek, właśnie zbierane są deklaracje, kto jedzie i jak, ile potrzeba autokarów - kreśli sytuację. I dodaje: - Po tym, co pokazał TVN, nie mamy powodów do dumy, ale nie może być tak, by wypowiedź jednego podpuszczonego posła wywracała cały rząd.

Platformę, która spotyka się na pl. Piłsudskiego nieopodal Grobu Nieznanego Żołnierza, chce poprzeć samorządowy blok centrolewicy. Marek Borowski, kandydat centrolewicy na prezydenta Warszawy: - Nie chcę się narzucać czy robić min. Ale po reakcjach Kaczyńskiego na "taśmy prawdy", po wiecu, który zaczął od słowa "przepraszam", a skończył na ZOMO i innych obelgach, uważam, że powinniśmy wspólnie zademonstrować przeciwko dalszym rządom szaleńców.

INTERIA.PL/PAP

Zobacz także