Bez aresztu, ale z zakazem opuszczania kraju
Nie będzie prokuratorskiego wniosku o areszt dla Janusza Kaczmarka, Konrada Kornatowskiego i Jaromira Netzla. W piątek prokuratura wyznaczyła dla nich poręczenia majątkowe i zakazała opuszczania kraju. Wszyscy trzej jeszcze przed północą zostali zwolnieni.
wyznaczono 100 tys. zł kaucji, zaś Kornatowski i Netzel mają wpłacić po 80 tys. zł. - Ujawniony dziś materiał dowodowy przeciwko całej trójce jest na tyle obszerny, że prokuratura uznała, iż wolnościowe środki zapobiegawcze będą wystarczające - dodała.
. Nie chciała odpowiadać na pytania o inne możliwe środki - np. list gończy, czy europejski nakaz aresztowania.
Informację o zwolnieniu podejrzanych pierwszy podał "Gazecie Wyborczej" prokurator krajowy Dariusz Barski. Potwierdziły ją potem pragnące zachować anonimowość źródła w wymiarze sprawiedliwości, ale podając, że kaucja wynosi po 50 tys. zł.
Wiadomość, że nie będzie wniosków o areszt podano godzinę po zakończeniu konferencji w prokuraturze. Na samej konferencji nie odpowiedziano na pytanie o to, podając, że "czynności nadal trwają". Prokuratura na taki wniosek miała czas do soboty do 7.00 rano.
od piątku przed południem był w szpitalu MSWiA, po tym jak zasłabł w trakcie przesłuchania. Uskarżał się na bóle głowy i pozostał tam na obserwacji neurologicznej.
W piątek prokuratura ujawniła podsłuchy rozmów, obciążające Kaczmarka, Kornatowskiego i Netzla. Mają oni zarzuty m.in. zatajenia spotkania Kaczmarka z Ryszardem Krauze i wzajemnego nakłaniania się do fałszywych zeznań. Nie zarzucono im zdrady tajemnicy co do akcji CBA w resorcie rolnictwa.
INTERIA.PL/PAP