Bałtyk się grzeje
Nasze morze ociepla się najszybciej na świecie i staje się coraz mniej słone. Dlatego pływa w nim coraz więcej groźnych bakterii przecinkowców, które wywołują zatrucia pokarmowe, zapalenie żołądka i jelit - donosi "Gazeta Wyborcza".
Takie są ustalenia międzynarodowej grupy specjalistów opublikowanych w najnowszym "Nature Climate Change".
Epidemiolodzy już jakiś czas temu zauważyli, że w krajach Europy Północnej okresowo wzrasta liczba zakażeń przecinkowcami. Nie byli jednak w stanie wyjaśnić tego zjawiska dopóki biolodzy morscy nie połączyli go z wzrastającą temperaturą Bałtyku.
"Infekcje przecinkowcami w krajach Europy Północnej mają bardzo silny związek ze skokami średniej temperatury wód powierzchniowych Bałtyku. W latach, gdy ta temperatura jest wyższa o stopień Celsjusza od średniej, liczba zakażeń przecinkowcami wzrasta aż o ponad 200 proc." - piszą naukowcy.
Badacze ostrzegają, że jest to bezsporny dowód na to, że postępujące zmiany klimatu zwiększają ryzyko chorób zakaźnych.
Jak przypomina "GW", badacze IMGW ustalili z kolei, że z powodu ocieplenia powinniśmy się spodziewać masowego zakwitu glonów, w tym groźnych sinic.
Będzie też coraz więcej dni sztormowej pogody, a za kilkadziesiąt lat może dojść do zalania Żuław, ujścia Odry i nizinnych rejonów środkowego Wybrzeża.