Z badania Quality Watch dla BIG InfoMonitor wynika, że 30 proc. respondentów wskazało, że kwestie finansowe nigdy nie były powodem sporów i konfliktów z innymi członkami gospodarstwa domowego, 22 proc. powiedziało, że bardzo rzadko, 24 proc. - rzadko, 14 proc. - często, a 3 proc. odpowiedziało, że bardzo często. Na pytanie: z kim najczęściej zdarza się pani, panu kłócić o kwestie finansowe, 37 proc. powiedziało, że z mężem/partnerem, 36 proc. - z żoną/partnerką, 14 proc. odpowiedziało, że z rodzicami, 8 proc. z dziećmi, 5 proc. - z rodzeństwem. Kobiety bardziej wyczulone na finanse niż mężczyźni "Płeć piękna jest nieco bardziej wyczulona na punkcie domowych finansów niż mężczyźni. Blisko co piąta kobieta przyznaje, że często różnice w podejściu do wydawania pieniędzy mogą przerodzić się w spór, a nawet kłótnię. O ile mężczyźni są bardziej opanowani - ponad 14 proc. często traci głowę, gdy chodzi o wspólne wydatki - to ze swoją drugą połówką toczą spory z równie wielką determinacją co kobiety" - czytamy w komunikacie BIG InfoMonitor. Z badania wynika, że kobiety częściej używają swego instynktu macierzyńskiego i bardziej kontrolują to, na co chcą je "naciągnąć" dzieci. "O ile kobiety częściej okazują emocje w związku, to w badaniu uwidacznia się, że mężczyźni są bardziej skłonni sprzeciwić się rodzicom, aż 17 proc. z nich zdarza się podnieść na nich głos w dyskusji" - napisano. Badanie pokazało, że młodzi najczęściej toczą finansowe boje z rodzicami. "W dorosłym życiu to nadal kobiety wykazują więcej emocjonalnego zaangażowania w finansowe aspekty związku. Ponad 80 proc. z nich chętnie dyskutuje o finansach ze swoim partnerem, podczas gdy panowie są nieco bardziej opanowani i dla mniej niż 70 proc. Jest to pretekst do kłótni. Rolę odwracają się w kolejnym etapie życia i mężczyźni po 45. roku życia zyskują nowy finansowy wigor. Aż 85 proc. z nich lubi zaznaczyć swoją dominację i potrafi wybuchnąć ze względu na różnicę w poglądach na domowy budżet" - czytamy. Badanie pokazało, że dla kobiet w wieku +45 "jest to czas szczególnych relacji z potomstwem, które dorasta i niedługo na zawsze opuści rodzinny dom". "Aż 20 proc. pań właśnie wtedy sprzecza się z dziećmi o finanse. Mają one wtedy zazwyczaj około 20 lat a historia zatacza koło, w końcu obecni rodzice też kiedyś byli młodzi i sami nie unikali konfrontacji" - napisano. Jak dodano, osoby, które skrupulatnie kontrolują wydatki i stawiają im wyraźne granice, przyznają, że nieprzyjemne sceny zdarzają się u nich częściej (dla jednej czwartej to standard). "Jednak brak planowania domowego budżetu nie zwalnia z konieczności odkładania "na czarną godzinę". Wśród tych, którzy w ogóle nie oszczędzają, odsetek uczestniczących w utarczkach na finansowym tle jest stosunkowo wysoki. Aż 27,6 proc. przyznaje, że często lub wręcz bardzo często kłóci się z najbliższymi o pieniądze" - czytamy