Autocenzura w "Sukcesie"
Z 90 tys. egzemplarzy miesięcznika "Sukces" została wycięta nożykiem do tapet jedna strona - ta z felietonem pisarki Manueli Gretkowskiej.
Jak relacjonuje "Gazeta Wyborcza", wycięty został tekst, w którym pisarka polemizowała z zarzutami Anny Kamińskiej, szefowej biura prasowego prezydenta Lecha Kaczyńskiego, co do wcześniejszego felietonu Gretkowskiej "Kły kłamią".
W oprotestowanym przez Kamińską tekście Gretkowska napisała: "Czym kierowali się bracia Kaczyńscy, zamieniając Lubelską na Gilowską? Poglądy obu pań są zbyt od siebie różne, by mówić o korekcie politycznej. Łączy je tylko płeć. Dlatego psychoanalityk przypomniałby zapewne dzieciństwo Kaczyńskich. Finansami ich domu zarządzała owdowiała matka. Bracia przywykli więc do silnej ręki kobiety zajmującej się domem".
Gretkowska popełniła tu dwa błędy: poprzednią minister finansów była nie Lubelska, ale Teresa Lubińska, a bracia Kaczyńscy ojca stracili nie w dzieciństwie, tylko w zeszłym roku. "Trudno określić felieton pt. 'Kły kłamią' inaczej niż jako pseudointelektualny bełkot naszpikowany kłamstwami" - napisała m. in. w liście do redakcji Kamińska.
Sprostowanie nazwiska byłej minister finansów się ukazało. W wyciętym ręcznie felietonie "Dyskretny gust Kancelarii Prezydenta" Gretkowska miała sprostować drugi błąd i popolemizować z Kamińską. Gretkowska napisała: "Najpoważniejszą pomyłką w moim felietonie było stwierdzenie, że bracia Kaczyńscy w dzieciństwie stracili ojca. Ale jeszcze nie musimy znać na pamięć życiorysu Wielkich Przywódców - jedynie to mam na swoje usprawiedliwienie".
Jak pisze "GW", decyzję o wycięciu felietonu z wydrukowanych już 90 tys. egzemplarzy podjął właściciel wydawnictwa Multico-Press Zbigniew Jakubas. Nie poinformował o tym Gretkowskiej.
INTERIA.PL/ Gazeta Wyborcza