Alkohol kupisz tylko w Sejmie
Wizycie papieża w Warszawie towarzyszy dwudniowa prohibicja. Ale czy wszędzie? Alkoholu w sklepach i restauracjach nie dostaniemy, ale reporterom RMF udało się wysokoprocentowe trunki nabyć w... Sejmie!
W sklepie sejmowym reporterom RMF odmówiono sprzedaży nawet piwa. Tomasz Skory i Roman Osica udali się więc do restauracji sejmowej. Tam z zakupem szklaneczki whisky i piwa nie było problemu. Posłuchaj:
Gdy dziennikarze zasiedli do stolika, przyszedł kelner i grzecznie poprosił o zajęcie miejsca w głębi sali, bo w przeciwnym wypadku będzie musiał skonfiskować zakupione trunki. Jak tłumaczył, nie wiedział, że wprowadzono prohibicję.
Okazało się, że właściciel sejmowej restauracji nie przekazał swoim pracownikom informacji o zakazie sprzedaży alkoholu w Warszawie. Uznał, że informacja o prohibicji jest tak powszechna, że tego robić nie musi. Posłuchaj:
Nie miejcie jednak złudzeń - abstynecja w Warszawie obowiązuje. W restauracji kelner nie poda nam lampki wina, a w sklepie nie kupimy żadnego alkoholu. Najwyraźniej polskich posłów prawo nie obowiązuje. Dlaczego?