Do serii zatrzymań doszło w na początku zeszłego tygodnia, jednak dopiero teraz Komenda Główna Policji chwali się działaniami w ramach akcji "Tester". - Już w trakcie początkowej fazy realizacji zostało zatrzymanych czterech sprawców, w tym jeden złapany na gorącym uczynku popełnienia przestępstwa tj. na sprowadzaniu treści przedstawiających seksualne wykorzystywanie dzieci - przekazał insp. Mariusz Ciarka, rzecznik KGP. CZYTAJ: Ciało kobiety znalezione pod prysznicem. Media o kulisach zbrodni Jak dodał, na nośnikach danych należących do ostatniego mężczyzny ujawniono ponad 1000 plików z pornografią dziecięcą. - Z kolei u następnego z zatrzymanych na komputerze ujawniono prawie 600 filmów pedofilskich o łącznej objętości 100 gigabajtów - dodał rzecznik formacji. Setki plików, wiele urządzeń przenośnych, tysiące płyt CD i DVD z nielegalnymi treściami Zgodnie z prawem osoba sprowadzająca lub posiadająca treści pornograficzne z udziałem małoletniego poniżej lat 15 podlega karze pozbawienia wolności od trzech miesięcy do pięciu lat. Natomiast za rozpowszechnianie materiałów pedofilskich grozi kara nawet do 15 lat więzienia. W policyjnej akcji wzięli udział policjanci kryminalni, dochodzeniowo-śledczy oraz z pionu cyberprzestępczości. Podejrzane adresy wytypowano na podstawie ustaleń prokuratur okręgowych. Oprócz cyfrowych plików funkcjonariusze zabezpieczyli 33 komputery, 3 tablety, 69 różnych dysków twardych, kart i nośników pamięci, 28 telefonów komórkowych oraz ok. 1,6 tys. płyt CD i DVD z danymi. - Wobec pozostałych zatrzymanych osób prowadzone są dalsze czynności. Przedstawienie zarzutów będzie zależeć od oględzin dysków twardych ich komputerów oraz innych nośników przez biegłych sądowych z zakresu informatyki pod kątem ujawnienia treści pedofilskich (...). Nie jest wykluczone, że w wyniku oględzin i badań pojawią się nowe dowody, które doprowadzą do kolejnych sprawców tych przestępstw - zaznaczył insp. Ciarka. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!