Do Ministerstwa Obrony Narodowej trafiła już przychylna opinia Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych. Jak podkreśla dziennik, szef MON Tomasz Siemoniak nie miał wątpliwości, że żołnierzom awanse się należą, a pytał urząd o zdanie, by dopełnić formalności. Przygotowane w MON dokumenty dot. awansów na dniach trafią do Siemoniaka i nie będzie zwlekał z ich podpisaniem. "Minister może być tylko zaszczycony tym, że będzie mógł przyznać awanse bohaterom walk pod Wizną" - zaznacza Janusz Walczak z MON. Z wnioskiem o awanse w połowie czerwca wystąpiło Stowarzyszenie Wizna 1939. Jego prezes Dariusz Szymanowski mówi, że stało się to, co powinno się stać już dawno. "Cieszę się, że dostrzeżono zasługi dla Polski, postawę i dramat kapitana Raginisa oraz jego żołnierzy. To ogromny sukces, że nareszcie będą mogli wyjść z cienia ze swym bohaterstwem" - podkreśla. Akty nominacji na wyższe stopnie będą odczytane uroczyście 8 września, podczas obchodów 73. rocznicy bitwy na Górze Strękowej koło Wizny, w których mają wziąć udział m.in. krewni awansowanych oficerów.