Niezwykłe znalezisko. Tym mieczem walczono pod Grunwaldem?
Miłośnik historii znalazł w okolicach Olsztyna nagi miecz, pochwę, pas rycerski i dwa przytwierdzone do niego noże. Elementy rynsztunku rycerskiego pochodzą prawdopodobnie z czasów bitwy pod Grunwaldem czyli z XV wieku. Rycerz, który władał tym mieczem, mógł w niej walczyć.
Pasjonat historii i detektorysta Aleksander Miedwiediew przekazał swoje znalezisko marszałkowi regionu, a ten - Muzeum Bitwy pod Grunwaldem.
O wyjątkowym znalezisku poinformował Urząd Marszałkowski Województwa Warmińsko-Mazurskiego. W specjalnym komunikacie podano, że "takie znalezisko trafia się raz na dziesięciolecia".
"To fenomenalny zestaw w postaci miecza, pochwy, pasa i dwóch noży. Biorąc pod uwagę, że zabytki te pochodzą z przełomu XIV i XV, a więc przeleżały w ziemi ok. 600 lat, to są zachowane w niebywale dobrym stanie" - poinformował znalazca zabytków Aleksander Miedwiediew. Dodał, że w tamtym czasie były to niezwykle cenne rzeczy, których wartość można porównać do ceny dzisiejszego auta osobowego.
Dalsze prace w miejscu odkrycia?
Miedwiediew odkrył te przedmioty pod Olsztynem. Dokładnego miejsca znaleziska nie ujawniono, dyrektor Muzeum Bitwy pod Grunwaldem Szymon Drej poinformował, że trwają przygotowania, aby w tym miejscu przeprowadzić prace archeologiczne. - Zastanawiające jest, że nikt tych przedmiotów, bardzo wówczas cennych, nie przywłaszczył. Być może uda się odnaleźć szczątki rycerza, do którego należały te rzeczy - powiedział Drej.
Odkrycia dokonano pod Olsztynem, jednak ze wstępnego datowania oraz z kontekstu historycznego (te ziemie były częścią państwa zakonu krzyżackiego) jasno wynika, że rycerz, do którego należały, mógł brać udział w bitwie pod Grunwaldem. Olsztyńska kapituła zakonu wystawiła nawet własną chorągiew, która walczyła przeciwko siłom polsko-litewskim.
Kolejny sukces poszukiwacza
Miedwiediew przekazał znaleziska marszałkowi regionu Gustawowi Markowi Brzezinowi. Ze względu na pandemię uroczystość odbyła się bez udziału mediów, urząd poinformował o niej post factum. Podano, że marszałek przekazał znalezisko Muzeum Bitwy pod Grunwaldem, która podda teraz wszystkie znalezione przedmioty konserwacji.
"Zestaw orężny zostanie teraz poddany czynnościom konserwacyjnym i badawczym. Mamy pewne podejrzenia, co do statusu społecznego średniowiecznego właściciela miecza i jesteśmy ciekawi, co kryje się pod warstwą rdzy" - dodał Drej.
Aleksander Miedwiediew ma na swoim koncie także inne sensacyjne znaleziska - podczas prac archeologicznych, które od lat odbywają się wczesną jesienią na Polach Grunwaldu, odnalazł w 2020 roku dwa doskonale zachowane topory bojowe. One także trafiły do grunwaldzkiego muzeum.
INTERIA.PL/PAP