O ile "false widow" potrafi boleśnie ukąsić, o tyle nie stanowi większego zagrożenia dla zdrowia czy życia. Pająki te nie szukają ofiar, nie skradają się i nie czekają na odpowiedni moment, by zaatakować. False widows mają bardzo słaby wzrok i reagują głównie na drgania pajęczyny. To dla nich znak do ataku. Większych powodów do strachu mogą dostarczyć tarantule, które ostatnio znaleziono w rejonie Bolton. Przypuszcza się, że oba osobniki to tylko niewielka część z większej grupy pająków, które uciekły z zamkniętego pomieszczenia. Tarantule, o których mowa może i są ospałymi zwierzętami, ale ich bronią jest nie tylko jad. Pająki te potrafią "strzelać" włoskami, pokrywającymi ich ciało. Te, z kolei, potrafią oślepić ofiarę. Włochata niespodzianka na murze Co prawda, fachowcy twierdzą, że tarantule nie są przystosowane do warunków pogodowych i nie przetrwają zimy w tym klimacie, ale są to zwierzęta, które potrafią się schować. Schować i być może przetrwać do następnego lata. RSPCA przypuszcza, że to dopiero początek problemów z niekoniecznie mile widzianymi gośćmi. Pierwszy z pająków został znaleziony w ogrodzie w Sharples. Drugi siedział na murze w ogrodzie w Lostock. Kobieta, która zastała tę włochatą niespodziankę niecały miesiąc po wykryciu pierwszego przypadku, natychmiast skontaktowała się z RSPCA. Tam poinformowano ją o potencjalnym niebezpieczeństwie. Chroniąc oczy, kobieta przykryła zwierzę doniczką. Pająk został przewieziony przez pracownika RSPCA do Liverpoolu. - Prawdopodobnie jest ich znacznie więcej. Niestety, nie mamy aż tak wielu pracowników, żeby kontrolować wszystkie tereny. Mieszkańcy sami muszą do nas zgłaszać wszystkie tego typu przypadki - mówi Derek Hampson, który przyjechał pod wskazany adres w Lostock. Bolesne spotkania III stopnia W Wielkiej Brytanii żyje 12 gatunków pająków, których ukąszenie może być dla człowieka bolesne i prowadzić do poważnych powikłań. Co jakiś czas w mediach pojawiają się informacje o przypadkach ukąszeń. Najwięcej dotyczy False Widow. 52-letnia Lyn Mitchel z Egremont (Cumbria) została ukąszona we śnie. Pająk wszedł na łóżko kobiety, a kiedy ta odwróciła się we śnie, ukąsił ją. Kobietę obudził przeszywający ból, zaczęła się dusić i tracić przytomność. Zdążyła jednak zadzwonić na pogotowie. Odzyskała przytomność po 26 godzinach. Początkowo przypuszczano, że "fałszywe wdowy" zamieszkują tylko południową część Wielkiej Brytanii. Jednak według raportu Muzeum Historii Naturalnej, pająki te rozprzestrzeniają się na północ w zaskakującym tempie. 46-letnia Mandy Matzen z Dorset także trafiła do szpitala po ukąszeniu przez False Widow. - Byłam w domu córki. Zobaczyłam pająka, chciałam go wynieść na dwór i wtedy ukąsił mnie w rękę. Odczułam bardzo silny ból i zaczęłam gwałtownie słabnąć - wspomina kobieta. - To cud, że nie spotkało to moich wnuków - dodaje. Inny przypadek ukąszenia przez pająka miał miejsce w Dublinie. 21-letnia kobieta trafiła do szpitala dwukrotnie. W innym przypadku, kobieta trafiła do szpitala z objawami ukąszenia pająka, który najprawdopodobniej trafił do Irlandii Północnej w bagażu odwiedzającej ją przyjaciółki z Australii. Początkowo, myślano, że kobieta zachorowała na grypę. Prawdziwą przyczynę złego samopoczucia zdradziły jednak ślady po ukąszeniu. Zdaniem naukowców, prawdopodobieństwo ukąszenia przez jadowitego pająka jest stosunkowo niewielkie. Zwierzęta te nie szukają ofiar i tylko nieszczęśliwy zbieg okoliczności może do tego doprowadzić. Z drugiej strony, przedstawiciele RSPCA ostrzegają. Nikt nikogo nie chce przewrażliwić, ale zdrowy rozsądek nakazuje nie kusić losu i na wszelki wypadek unikać zbyt bliskich kontaktów z pająkami. Filip Cuprych