Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Wybuch na targowisku w Moskwie

Prowadzący śledztwo w sprawie eksplozji ładunku wybuchowego na moskiewskim targowisku w Izmaiłowie nie wykluczają, że może ona mieć etniczne podłoże - poinformowała agencja Interfax, powołując się na źródło w grupie operacyjno-dochodzeniowej.

/AFP

Wcześniej Siomin oświadczył, że przyczyną wybuchu były najprawdopodobniej porachunki przestępcze. Wersję tę potwierdziła Prokuratura Generalna Rosji, która wszczęła śledztwo "w sprawie zabójstwa dwóch lub więcej osób".

Bezpośrednio po eksplozji władze Moskwy sugerowały, że przyczyną tragedii mógł być wybuch butli z gazem. Dopiero później p.o. burmistrza stolicy Władimir Riesin przyznał, że "wybuch został spowodowany umyślnie".

W wyniku eksplozji zginęło 10 osób, a 49 zostało rannych. Rzeczniczka moskiewskiej prokuratury Swietłana Pietrienko poinformowała, że pięciu zabitych to obywatele Chin, a jeden - Wietnamu. Narodowości pozostałych czterech ofiar śmiertelnych wciąż nie ustalono, ponieważ nie miały przy sobie żadnych dokumentów. Wśród zabitych jest dwoje dzieci.

Stan 15 rannych lekarze oceniają jako ciężki. Poszkodowani to zarówno bazarowi sprzedawcy, jak i kupujący. Większość stanowią przybysze z Azji i Kaukazu.

Zdaniem Siomina ładunek wybuchowy miał siłę rażenia 1,2 kg trotylu. Inne źródło w stołecznej prokuraturze ujawniło, że bomba miała prymitywną konstrukcję i została wykonana w warunkach domowych. Nie była wypełniona czymkolwiek, co mogłoby spotęgować siłę rażenia.

Według agencji Interfax, również w tym wypadku powołującej się na źródło w grupie operacyjno-dochodzeniowej, zatrzymano już dwóch podejrzanych o podłożenie bomby.

- Na kilka chwil przed wybuchem kupcy zauważyli trzech podejrzanych osobników, którzy w pobliżu jednego z pawilonów handlowych zostawili torbę. Po eksplozji sprzedawcy zatrzymali dwóch mężczyzn, których następnie oddali w ręce milicji. Jednemu z domniemanych sprawców udało się uciec - cytuje agencja swojego informatora.

Wiadomość o zatrzymaniu dwóch podejrzanych potwierdziła rzeczniczka prokuratury Moskwy. Pietrienko podkreśliła, że motywy ich czynu nie są znane. - Zatrzymani uczestniczą w czynnościach śledczych w obecności adwokatów - poinformowała rzeczniczka.

Dramat rozegrał się na położonym we wschodniej części rosyjskiej stolicy Targowisku Czerkizowskim - największym w Moskwie. Działa ono od początku lat 90., ma ponad 20 hektarów powierzchni i dzieli się na kilka mniejszych bazarów. Wybuch nastąpił w części noszącej nazwę "Eurazja".

Do eksplozji doszło o godz. 10.27 czasu moskiewskiego (8.27 czasu polskiego). W jej następstwie runął fragment dachu hali targowej o lekkiej konstrukcji.

- Słychać było silną eksplozję. Wszyscy zaczęli uciekać. Wśród biegnących byli zakrwawieni ludzie - opowiadał dziennikarzom jeden ze świadków dramatu.

- Widziałem, jak dwaj mężczyźni weszli do bazarowego baru, zostawili jakąś torbę i szybko wyszli - relacjonował inny.

Poniedziałkowy wybuch to co najmniej trzeci poważny incydent na Targowisku Czerkizowskim w ostatnich dwóch latach. W lutym i wrześniu 2005 roku doszło tam do dwóch wielkich pożarów. W obu wypadkach ogień strawił pomieszczenia handlowe o powierzchni ponad 1000 metrów kwadratowych. Przyczyną obu pożarów było podpalenie.

Prezes stowarzyszenia weteranów jednostki antyterrorystycznej "Alfa" Siergiej Gonczarow ocenia, że eksplozja na targowisku to element kryminalnych porachunków, do jakich od czasu do czasu dochodzi na wszystkich moskiewskich bazarach. Według Gonczarowa bazary te są okupowane przez różne diaspory, a cały handel kontrolują etniczne syndykaty przestępcze.

Targowisko Czerkizowskie znane jest jako jedno z największych w Rosji centrów handlu podrabianą odzieżą z całego świata i narkotykami, a także nielegalnego hazardu i prostytucji. Władze Moskwy niejednokrotnie rozważały zamknięcie tego megabazaru.

INTERIA.PL/PAP

Zobacz także