- Ukraiński rząd kontynuuje negocjacje z UE o tym, jak możemy wdrożyć umowę stowarzyszeniową wraz z porozumieniem o wolnym handlu. (...) Jestem przekonany, że nasza wspólna praca zakończy się sukcesem w bliskiej w przyszłości - powiedział Arbuzow, który odbył czterogodzinną rozmowę z komisarzem UE ds. rozszerzenia Sztefanem Fuele. Zapewniał, że ukraińskie władze mają wolę polityczną, aby podpisać umowę z Unią, nie chciał jednak podać żadnego terminu, kiedy byłoby to możliwe. - Nie możemy podać daty, musimy pracować i wyjaśniać ludziom, co robimy krok po kroku - dodał. "Mapa drogowa" Według Fuelego rozmowy nie dotyczyły konkretnych kwot pomocy finansowej, jakiej mogłaby potrzebować Ukraina, by wdrożyć umowę z UE. Uzgodniono natomiast, że przygotowana zostanie "mapa drogowa" wdrażania umowy stowarzyszeniowej wraz z porozumieniem o wolnym handlu. Unia pomoże też Ukrainie spełnić warunki porozumienia kredytowego z Międzynarodowym Funduszem Walutowym. - Ustanowimy też dwustronny mechanizm konsultacji, który szybko i dogłębnie przeanalizuje wszystkie sprawy związane z wdrażaniem umowy stowarzyszeniowej wraz z porozumieniem o wolnym handlu - powiedział Fuele. - Jasno zobowiązaliśmy się, że nasze wsparcie finansowe będzie odpowiadać ambicjom naszych ukraińskich partnerów - dodał komisarz. Jego zdaniem potrzebna jest "większa jasność" co do wielkości unijnego wsparcia dla Ukrainy, które związane będzie z wdrażaniem porozumienia o stowarzyszeniu. "Odblokować ogromny potencjał Ukrainy" W środę premier Ukrainy Mykoła Azarow mówił, że jego kraj będzie potrzebować 20 mld euro pomocy na wdrażanie umowy z Unią. - Słyszeliśmy wiele mocno przesadzonych spekulacji o rzekomych kosztach modernizacji Ukrainy, związanych z umową stowarzyszeniową. Wiele tych liczb nie jest ani opartych na faktach, ani uzasadnionych. Trzeba trzeźwo spojrzeć na długo- i krótkookresowe korzyści (z umowy - red.), zamiast postrzegać inwestycje jako koszt - powiedział Fuele. - Umowa stowarzyszeniowa wraz z porozumieniem o pogłębionej i całościowej strefie wolnego handlu jest naszą ofertą dla Ukrainy i jej narodu. Ta oferta wciąż jest na stole. UE nadal jest gotowa podpisać umowę, jak tylko ukraiński rząd będzie gotów i udowodni, że wywiązuje się ze swych zobowiązań - podkreślił komisarz. Przekonywał, że umowa z UE pomoże "odblokować ogromny potencjał Ukrainy", że jest "programem modernizacji ukraińskiej gospodarki i tworzy ramy dla inwestycji, których Ukraina będzie musiała dokonać, jeśli poważnie myśli o swojej modernizacji i dobrobycie w przyszłości". Liczne protesty Fuele dodał, że tłem konsultacji na temat podpisania i wdrażania umowy z UE jest kryzys polityczny na Ukrainie, który wymaga pokojowego rozwiązania, a także grożący temu państwu kryzys finansowy. - Ukraina musi poradzić sobie z problemami finansowymi w przejrzysty sposób, zwłaszcza poprzez bliską współpracę z takimi instytucjami, jak Międzynarodowy Fundusz Walutowy - podkreślił komisarz. - Jakiekolwiek inne rozwiązanie, które będzie niejasne albo zostanie zawarte "pod stołem", nie odbuduje zaufania ani nie pobudzi wzrostu - dodał, odnosząc się pośrednio do planowanych w przyszłym tygodniu rozmów Ukrainy z Rosją. Fuele powtórzył, że Unia gotowa jest uzupełnić ewentualną pożyczkę MFW dla Ukrainy (UE obiecała dotąd 610 mld euro), a także zwiększyć wsparcie na przeprowadzanie reform, związanych z umową stowarzyszeniową. W listopadzie rząd Ukrainy wstrzymał przygotowania do podpisania tego porozumienia z UE, tłumacząc to obawami przed pogorszeniem relacji handlowych z Rosją. Wywołało to liczne protesty zwolenników zbliżenia z Unią, które trwają już od trzech tygodni.