USA: 3-latek zmarł u dentysty
3-letni chłopiec zmarł nagle podczas wizyty u stomatologa. Do tragedii doszło w USA, w mieście Wichita (Kansas). Przyczyną śmierci chłopca prawdopodobnie była reakcja na leki.

Do tragedii doszło 6 lipca. Jak podaje portal kake.com, funkcjonariuszy wezwano, dzwoniąc pod numer alarmowy 911. Zgłaszający podał, że 3-letni chłopiec przestał reagować podczas zabiegu w gabinecie stomatologa.
Na miejscu okazało się, że dziecko potrzebuje pilnej pomocy. Przewieziono je do szpitala, gdzie zmarło. Prawdopodobnie była to reakcja na podawane w trakcie wizyty leki - poinformowała policja.
Tragedia wywołała poruszenie wśród internautów. Jedna z użytkowniczek założyła na portalu Go Fund Me zbiórkę mającą pomóc rodzinie zmarłego pokryć bieżące wydatki.
"To niezwykle łamiące serce"
Podano, że 3-latek nazywał się Abiel Valenzuela Zapata.
"To niezwykle łamiące serce. W tej sprawie teraz pozostaje wiele niewiadomych. Rodzina potrzebuje czasu i miejsca na przeżycie żałoby. Chciałabym, aby w tym okresie nie martwili się o finanse. Wszelkie darowizny zostaną przekazane bezpośrednio do nich, by wykorzystali je i przeszli przez ten trudny okres" - czytamy.
Jak przekazała policja, w tej chwili w sprawie śmierci chłopca nie ma wszczętego dochodzenia.