Jak relacjonuje New York Post 21-letni Richard Jacobson spadł z góry w poniedziałek, po północy. Na szczycie Flatiron znajdował się razem ze swoim przyjacielem. Według informacji przekazanych przez biuro szeryfa, mężczyzna podszedł do krawędzi, ponieważ chciał zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie. Niestety poślizgnął się i spadł ponad kilometr w dół. Służby zostały poinformowane o wypadku przez towarzysza 21-latka. Policjanci informują, że turyści nie byli pod wpływem narkotyków ani środków odurzających. "To był po prostu bardzo tragiczny wypadek" - powiedział sierżant Doug Peoble. Zrozpaczony przyjaciel 21-latka został ściągnięty z góry przy użyciu helikoptera.