Dwumetrowy element zostanie wysłany do Francji, i tam będzie poddany analizie. Odnaleziony fragment może okazać się pierwszym namacalnym dowodem na to, że samolot malezyjskich linii lotniczych spadł do Oceanu Indyjskiego. - Jesteśmy coraz bardziej pewni, że znaleziona cześć pochodzi z MH370 - powiedział AFP Martin Dolan, główny komisarz Australijskiego Biura Bezpieczeństwa i Transportu, który prowadzi poszukiwania zaginionego samolotu. - Kształt znaleziska wygląda bardzo podobnie jak specyficzna część występująca tylko w Boeingach 777 - powiedział. W czwartek premier Malezji Najib Razak mówił, że obiekt jest "bardzo podobny", ale dodał, że nie jest to potwierdzone. Dolan wyraził nadzieję, że z większą pewnością będzie to można stwierdzić "w ciągu następnej doby". Szczątki zostały wyrzucone przez ocean na brzegu francuskiej wyspy Reunion, 4 tys. kilometrów od miejsca, gdzie samolot mógł spaść w marcu ubiegłego roku. Teraz fragment zostanie przetransportowany do laboratorium w Tuluzie, gdzie zbadają go eksperci od spraw lotnictwa. Trafi tam w sobotę - podaje AFP za francuskimi źródłami. Służby, które zajmowały się poszukiwaniem wraku, kierując się analizami sygnału z satelity, przyjęły, że malezyjski samolot zatonął w południowej części Oceanu Indyjskiego. Ale z powodu braku dowodów, w styczniu władze malezyjskie uznały wszystkich uczestników lotu za zmarłych. Australijski minister transportu i infrastruktury potwierdził, że poszukiwania były prowadzone we właściwym regionie. Valborg Byfield, naukowiec z Narodowego Centrum Oceanografii w Wielkiej Brytanii wyjaśnił, że występowały dwa prądy morskie, które mogły przenieść części wraku z miejsca katastrofy na wyspę Reunion. W pobliżu znaleziono także fragment bagażu. Australijscy śledczy nie widzą związku ze znaleziskami. W okolicy miały miejsce też inne wypadki m.in. południowoafrykański Boeing 747 rozbił się w pobliżu Mauritiusu w 1987r., ale w żadnej katastrofie nie uczestniczył Boeing 777. Krewni ofiar zeszłorocznej katastrofy oskarżają rząd malezyjski o niekompetencję i obojętność wobec rodzin. Wielu z nich ma wątpliwości, czy inne przyczyny zaginięcia nie zostały zignorowane. Wśród spekulacji pojawiają się wątki o mechanicznym uszkodzeniu maszyny, porwaniu przez terrorystów oraz winie pilota. Czy uda się rozwiązać zagadkę zaginionego samolotu? Dołącz do dyskusji na Forum