Śledztwo w sprawie poddania się "maoistów"
W indyjskim stanie Ćhattisgarh wszczęto śledztwa, które ma sprawdzić czy poddanie się władzom 79 rzekomych maoistowskich rebeliantów nie było w istocie spektaklem propagandowym.
Poddanie się rzekomych maoistów nastąpiło 3 stycznia w stolicy stanu - Rajpurze. Zorganizowano wtedy specjalną uroczystość z udziałem szefa władz stanowych, a policja podkreślała, że to ważny wkład w zakończenie rebelii.
Pojawiły się jednak podejrzenia, że ci, którzy się uroczyście poddali i złożyli nawet pięć sztuk broni, w rzeczywistości są zwykłymi rolnikami i sympatykami rządzącej w tym stanie Indyjskiej Partii Ludowej (BJP), a do "poddania się" zmusiła ich policja, chcąc się wykazać.
W stanie Ćhattisgarh maoistowska rebelia pochłonęła setki ofiar śmiertelnych, a w całych Indiach - wiele tysięcy. Maoiści twierdzą, że walczą o prawa milionów biednych robotników i pozbawionych ziemi chłopów w Indiach.
INTERIA.PL/PAP