Salwador: Wybuch paniki na stadionie. Dziewięć osób zginęło, 90 zostało rannych
Co najmniej dziewięć osób zostało stratowanych na śmierć, a ponad 90 zostało rannych podczas meczu piłkarskiego w stolicy Salwadoru San Salvador. Do wybuchu paniki na stadionie doprowadziła prawdopodobnie próba sforsowania zamkniętych bram obiektu przez kibiców próbujących przedostać się na jego teren. Prezydent kraju zapowiedział, że odpowiedzialni za to zdarzenie poniosą karę.

Wybuch paniki nastąpił podczas meczu lokalnej drużyny Alianza z zespołem FAS Santa Ana, rozgrywanym w nocy z soboty na niedzielę (czasu polskiego) na stadionie Cuscatlan w San Salvador.
- To była prawdziwa lawina kibiców napierających na bramę stadionu - relacjonował wolontariusz z organizacji humanitarnej Rescue Commandos, cytowany przez BBC. - Niektórzy kibice znaleźli się pod metalowymi konstrukcjami tunelu (wiodącego na trybuny). Inni zdołali się na te trybuny przedostać, lecz zostali przygnieceni (przez napierający tłum) - dodał świadek zdarzenia.
Panika na stadionie. Ponad 90 osób w szpitalach
Minister zdrowia Salwadoru Francisco Alabi powiadomił, że na miejsce tragedii zostały wysłane karetki pogotowia, a około 90 osób rannych, głównie z urazami kończyn, przewieziono do szpitali w stolicy kraju.
Prezydent kraju Nayib Bukele zapowiedział, że w sprawie wydarzeń na stadionie zostanie przeprowadzone szczegółowe śledztwo. "Kimkolwiek są odpowiedzialni, nie pozostaną bezkarni"
Mecz w San Salvador cieszył się szczególnym zainteresowaniem lokalnych sympatyków futbolu, ponieważ Alianza i FAS to dwie najpopularniejsze drużyny piłkarskie w Salwadorze - podkreśliła amerykańska stacja CNN.