Rosjanie nie pogratulowali Sarkozy'emu
Rosja, jako jedyne ze światowych mocarstw, nie zareagowała oficjalnie na zwycięstwo Nicolasa Sarkozy'ego w wyborach prezydenckich we Francji.
Prokremlowskie "Izwiestia" i rządowa "Rossijskaja gazieta" twierdzą, że
Sarkozy nie zna Rosji wystarczająco dobrze i jego wybór może zaważyć na stosunkach pomiędzy oboma krajami.
Proamerykanskie poglądy Sarkozy'ego mogą zaszkodzić strategicznemu sojuszowi pomiędzy Paryżem, Berlinem i Moskwą w sprawie wojny w Iraku. W sojuszu tym ważną rolę odgrywał odchodzący prezydent Francji - Jacques Chirac.
"Izwiestia" uważają, że złym znakiem jest fakt, że prawnik Pierre Lelouche jest jednym z najwazniejszych doradców Sarkozy'ego. Lelouche jest "wyjątkowo wrogi Rosji" i jest "przeciwnikiem wojny w Czeczenii" - twierdzi dziennik.
- Jego ewentualny wybór na ministra spraw zagranicznych byłby katastrofą. - Piszą "Izwiestia".
INTERIA.PL/AFP