Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Rosja: Inicjatywa normalizacji powinna wyjść od Warszawy

Przewodniczący komisji spraw zagranicznych rosyjskiej Dumy Państwowej Konstantin Kosaczow ocenił w poniedziałek, że inicjatywa normalizacji stosunków między Rosją i Polską powinna wyjść z polskiej strony.

W ten sposób Kosaczow skomentował agencji ITAR-TASS wizytę polskiego prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Katyniu.

Zaznaczył, że wizyta polskiego prezydenta w Katyniu odbywa się "w uzgodnieniu ze stroną rosyjską, tak jak to dzieje się w takich przypadkach". Dodał, że taka wizyta jest normalną praktyką w stosunkach między państwami.

- Im bardziej otwarcie będziemy mówić na temat tej tragedii, bez jej upolityczniania, tym mniejszą ona będzie przeszkodą w naszych stosunkach - podkreślił rosyjski deputowany.

Zwrócił także uwagę na "prawidłowe podejście" polskiego prezydenta do wydarzeń w Katyniu. - Dla mnie jest szczególnie ważne oświadczenie pana Kaczyńskiego, że w tej tragedii nie ma żadnej winy Rosji, że nie jest to brzemię leżące na sumieniu współczesnych Rosjan - powiedział.

- Wielu ludzi w Polsce próbuje przenieść przewiny i zbrodnie radzieckiego okresu naszej historii na współczesną Rosję - zauważył z żalem Kosaczow. Podkreślił, że za szczególnie ważne uważa to, iż "dziś prezydent Polski zajmuje inne stanowisko".

- Katyń nie jest jedynym i nie głównym punktem rozbieżnym między współczesną Polską i współczesną Rosją - przyznał przewodniczący komisji Dumy Państwowej.

Wyraził przy tym przekonanie, że takie oświadczenie prezydenta Kaczyńskiego "nie wyczerpuje istniejących powikłań w stosunkach pomiędzy obydwoma krajami, które w większości uwarunkowane są tą linią w stosunku do Rosji, którą prowadzą obecne polskie władze".

- Jeśli w tym podejściu dojdzie do obniżenia radykalizmu, będziemy to witać z radością i należycie to ocenimy - podkreślił Kosaczow.

INTERIA.PL/PAP

Zobacz także