MSZ przekazało ambasadorowi Jewgienijowi Afanasjewowi "głębokie ubolewania" japońskiego rządu w związku z wtorkową wizytą Miedwiediewa na wyspie Kunashir. "Wyspa Kunashir stanowi integralną część japońskiego terytorium i rząd japoński z trudem może zaakceptować taką wizytę" - oświadczył ambasadorowi wiceszef MSZ Kenichiro Sasae. Wizytę potępił także szef japońskiej dyplomacji Koichiro Gemba. - Nie da się jej pogodzić z naszym stanowiskiem na temat Terytoriów Północnych i odczuwam ją jako zimny prysznic w obliczu starań na rzecz utworzenia pozytywnej atmosfery w stosunkach między Japonią i Rosją - powiedział dziennikarzom. Spór rosyjsko-japoński dotyczy czterech wysp - Kunashir, Iturup, Habomai i Shitokan. Moskwa nazywa je Kurylami Południowymi, a Japonia - Terytoriami Północnymi. Wcześniej premier Rosji przebywał w Jużnosachalińsku w ramach kilkudniowej wizyty na rosyjskim Dalekim Wschodzie. - Myślę, że to bardzo ważna część naszego programu - mówił wcześniej Miedwiediew o swojej wizycie na spornych wyspach. Ocenił, że wyspy stanowią "ważną część obwodu sachalińskiego i tym samym są ważnym elementem naszego rosyjskiego terytorium". Miedwiediew powiedział, że w czasie wizyty chce m.in. przyjrzeć się prowadzonym tam pracom, a także spotkać z mieszkańcami. Przed wizytą Miedwiediewa, w poniedziałek wieczorem, doszło do incydentu: rosyjski żołnierz zastrzelił dwóch pracowników lokalnej filii banku centralnego, a następnie popełnił samobójstwo. Wojskowy był odpowiedzialny za ochronę budynku. W 2010 roku Miedwiediew wywołał sprzeciw Japonii, gdy jako pierwszy rosyjski przywódca odwiedził sporne terytorium. Po tej wizycie obiecał wesprzeć nowoczesnym uzbrojeniem stacjonujący tam oddział artylerii. Wyspy Kurylskie zostały odkryte w 1697 roku przez rosyjskiego podróżnika Władimira Atłasowa. Rosyjsko-japoński układ z 1855 roku przyznawał je Rosji. W 1875 roku kontrolę nad nimi przejęła Japonia, która w 1905 roku zajęła też połowę wyspy Sachalin. We wrześniu 1945 roku wyspy zostały zajęte przez wojska ZSRR. Z powodu tego sporu Tokio i Moskwa nie podpisały od ponad 65 lat traktatu pokojowego.