Ten sam tajfun - jak podano w Pekinie - spowodował zatonięcie 600 km na północny zachód od wyspy Guam chińskiego frachtowca. Udało się uratować dziesięciu marynarzy - dwunastu członków załogi nadal uznaje się za zaginionych. Na południu Japonii tajfun pozbawił dostaw prądu około 60 tysięcy domów - odwołano też niemal wszystkie loty w tym kierunku. Tajfun niesie ze sobą obfite opady, a także wichurę o prędkości 180 km na godzinę. W Naha na Okinawie rano wiatr wiał z prędkością 202 km/godz. Tajfun obecnie posuwa się na północ - w sobotę prawdopodobnie Man- Yi dotrze do japońskiej wyspy Kiusiu.