Porozumienie w sprawie nowego gazociągu
Prezydenci Rosji, Turkmenistanu i Kazachstanu - Władimir Putin, Kurbanguły Berdymuchammedow i Nursułtan Nazarbajew osiągnęli w Turkmenbaszy porozumienie w sprawie budowy gazociągu wzdłuż Morza Kaspijskiego, zapewniając tym samym Rosji dominującą rolę eksportera gazu w regionie.
- Zbudujemy gazociąg wzdłuż kaspijskiego wybrzeża i odbudujemy już istniejący rurociąg. Umowa w tej sprawie zostanie podpisana przed wrześniem tego roku - powiedział Putin. Dodał, że prace rozpoczną się w pierwszym kwartale 2008 roku.
Porozumienie to, obejmujące również modernizację istniejących już w regionie gazociągów, jest znaczącym sukcesem Rosji i stanowi poważną konkurencję wobec amerykańskiego projektu gazociągu przez Morze Kaspijskie.
Prezydent Berdymuchammedow uznał, że nowy projekt jest "czysto pragmatycznym, handlowym przedsięwzięciem", które "przyniesienie wyraźne korzyści wszystkim uczestniczącym w nim stronom"; zagwarantował też dostawy surowca do przesyłu nowym gazociągiem. Jednocześnie nie odrzucił realizacji projektu USA przez Morze Kaspijskie, omijającego Rosję, twierdząc, że trzeba dywersyfikować drogi eksportu gazu.
W Turkmenistanie nie zbudowano od lat 70. ubiegłego wieku żadnego nowego gazociągu.
Według prezesa Gazpromu Aleksieja Millera, "budowa nowego nadkaspijskiego gazociągu oraz rekonstrukcja i modernizacja systemu gazociągów Azja Środkowa-Centrum na terytorium Uzbekistanu i Kazachstanu pozwoli stworzyć możliwości przesyłu 90 mld m sześc. surowca w ramach kontraktu zawartego pomiędzy Rosją a Turkmenistanem do 2028 roku".
Inicjatorem budowy nowego gazociągu wzdłuż Morza Kaspijskiego był w 2003 roku poprzedni prezydent Turkmenistanu, Saparmurat Nijazow. Za jego prezydentury podpisano z Rosją kontrakt zwiększający eksport turkmeńskiego gazu z 50 mld metrów sześciennych w 2007 roku do 90 mld metrów sześciennych w 2028 roku. Będzie to jednak wymagało rozbudowy sieci przesyłowej.
Nowa magistrala o przepustowości 30 mld m sześc. gazu ma przebiegać na odcinku 360 km po terytorium Turkmenistanu, a następnie 150 km w Kazachstanie i połączy się z istniejącym gazociągiem Azja Środkowa - Centrum w miejscowości Aleksandrow Gaj na kazachsko-rosyjskiej granicy. Obecnie turkmeński, uzbecki i kazachski gaz eksportowany jest głównie przez rurociąg Azja Środkowa - Centrum, zbudowany jeszcze w 1967 roku.
INTERIA.PL/PAP