Polskie wojsko w przeddzień rozpoczęcia ramadanu
Polscy żołnierze w Afganistanie są gotowi na każdy wariant rozwoju sytuacji, jaki może nastąpić w związku z rozpoczynającym się w czwartek muzułmańskim miesiącem rytualnego postu, ramadanem - zapewnił w środę zastępca dowódcy Polskiego Kontyngentu Wojskowego płk Jan Rydz.
- W ramach przygotowań do ramadanu rozpatrywano kilka wariantów działalności rebeliantów na terenie odpowiedzialności Polskiego Kontyngentu Wojskowego. W zależności od tego, jaki zaistnieje, zastosujemy odpowiednie środki i dostosujemy ilość patroli - powiedział dziennikarzom w Bagram płk Rydz.
Jego zdaniem największą siłą rebeliantów w Afganistanie jest ich nieprzewidywalność. - Nie pokuszę się o określenie tego, czy w okresie ramadanu zwiększą oni działania wobec naszych sił - dodał.
Ramadan, czyli miesięczny okres powstrzymywania się od jedzenia, picia, palenia tytoniu i stosunków płciowych w porze dziennej, rozpocznie się w Afganistanie 13 września wieczorem. Celebrowane godzinami wystawne nocne posiłki odbierają wiernym czas na sen, co rozregulowuje normalne funkcjonowanie życia publicznego.
Doświadczenia minionych lat wskazują, że zarówno w Afganistanie, jak i Iraku, okres ramadanu może się wiązać ze wzrostem aktywności terrorystów. Według niektórych muzułmanów śmierć bojownika w walce podczas ramadanu zapewnia mu status męczennika i automatyczne zbawienie.
Jak podkreśla rzecznik PKW mjr Wojciech Kaliszczak, wszyscy polscy żołnierze przeszli jeszcze w kraju szkolenie dotyczące ramadanu. W ostatnich dniach dostali specjalne ulotki na ten temat.
Napisano w nich m.in.: "Pamiętaj, że uczestnicy ramadanu mogą być coraz bardziej zmęczeni, poirytowani i odwodnieni w miarę upływu czasu", "nie częstuj jedzeniem, piciem, papierosem żadnego Afgańczyka - również dzieci cukierkami - między wschodem i zachodem słońca", czy "pamiętaj, że w czasie miesiąca ramadanu należy być szczególnie wrażliwym na islamskie praktyki religijne".
INTERIA.PL/PAP