Polki najlepsze w elitarnym angielskim college'u
W jednej z najsłynniejszych angielskich szkół, Cheltenham Ladies College, najlepsze wyniki osiągają uczennice z naszego kraju, pisze "Polska".
Od dawna mury tej szkoły opuszczają dobrze ułożone i znakomicie wykształcone damy. I od lat najlepsze wyniki w nauce osiągają nastolatki z Polski. Rodaczki zdobywają szkolne stypendia naukowe w wysokości 55 tys. funtów. Wystarcza to na pokrycie czesnego za dwa z sześciu lat nauki. Bo Cheltenham Ladies College to jedna z najdroższych szkół w Wielkiej Brytanii. Jeśli Brytyjczyk chce tu wysłać córkę to musi się liczyć z wydatkiem ok. 200 tys. funtów.
Dziewczęta wybrane spośród uczniów polskich szkół, przyjeżdżając do Anglii, nie mówią dobrze po angielsku, nie mają pieniędzy. Dzięki zdolnościom i ciężkiej pracy osiągają jednak lepsze wyniki niż większość angielskich uczniów. Młode Polki stawiają na ambitne programy, by potem wybierać między Oksfordem, Cambridge a uniwersytetami elitarnej amerykańskiej Ivy League.
Eksperci uważają, że ich osiągnięcia to ostrzeżenie dla młodych Brytyjczyków. Pracowitość polskich uczniów w połączeniu z dobrą znajomością przedmiotów ścisłych, wyniesioną z polskich szkół, może sprawić, że w wyścigu do najlepszych uniwersytetów i miejsc pracy nowi imigranci pokonają brytyjskich nastolatków.
W tym roku w college'u wśród 865 uczennic są dwie stypendystki z Polski: Agnieszka Bułatowicz i Gabriela Hajduk. Gabriela na naukę poświęca 10 godzin dziennie, pochodzi ze wsi na południu Polski. Jej ojciec jest mechanikiem samochodowym. Anieszka, córka lekarza, jako zdolna lingwistka zamierza rozpocząć naukę chińskiego w Cambridge. - Chiński to jeden z najtrudniejszych języków na świecie. Chcę podjąć to wyzwanie, mówi.
INTERIA.PL/PAP