Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Piraci poszli na dno razem z milionowym okupem

Sześciu somalijskich piratów, którzy brali udział w porwaniu saudyjskiego supertankowca z Polakami na pokładzie, utonęło wraz ze swoją częścią okupu - donosi dziennik "Polska".

Przywódca porywaczy powiedział, że ich motorówka przewróciła się, gdy po podziale łupu - 3 mln dol. zrzuconych w piątek na spadochronie - odpływali od tankowca. Czterech innych uważa się za zaginionych.

- W małej motorówce płynęli ci, którzy zginęli, i jeszcze ośmiu, którzy przeżyli. Łódka była przeciążona, a oni bali się pościgu zachodnich okrętów wojennych - mówił Mohamed Said w rozmowie telefonicznej z portu Harardhere.

- Wywrócenie się motorówki to był wypadek. Piraci cieszyli się z otrzymania okupu, ale denerwowała ich obecność obcych okrętów wojennych, dlatego płynęli za szybko. I wtedy doszło do tragedii - mówi Mohamud Aden, mieszkaniec portu, u wybrzeży którego cumował tankowiec.

Jak przypomina "Polska", w porwaniu tankowca i 25-osobowej załogi, w tym dwóch Polaków i dwóch Brytyjczyków, uczestniczyło kilkudziesięciu porywaczy. Byli świetnie uzbrojeni i zdyscyplinowani, ale jak donoszą raporty, zaraz po przejęciu okupu na statku omal nie doszło do strzelaniny.

"Sirius Star", długi na prawie 350 m supertankowiec należący do saudyjskiego holdingu Aramco, to największy okręt porwany przez somalijskich piratów. Porywacze zaatakowali go w listopadzie na środku Oceanu Indyjskiego, daleko poza obszarem, gdzie zwykle prowadzą swoje operacje. Tankowiec przewoził 2 mln baryłek ropy o wartości 100 mln dol.

Brawurowe porwanie uznano za demonstrację możliwości piratów, którzy odważyli się zaatakować setki mil od brzegu. Wśród załogi byli Brytyjczycy, drugi oficer Jim Grady i główny inżynier Peter French. Uwolnieni marynarze nie mogą się doczekać powrotu do domu, tymczasem tankowiec nadal ma pozostawać przy wybrzeżu Harardhere.

W ubiegłym roku piraci u wybrzeży Półwyspu Somalijskiego zaatakowali ponad 100 statków. Uważa się, że bandyci zarobili na tym już 120 mln dolarów i nadal przetrzymują 14 statków handlowych z 300 osobami na pokładzie. Uwolnienie "Sirius Star" zbiegło się z oświadczeniem amerykańskiej V Floty o utworzeniu specjalnej jednostki do_walki z piractwem, planowanym jeszcze w tym miesiącu. Współpracę z amerykańską V Flotą zapowiedziały marynarki wojenne NATO, Unii Europejskiej i Chin.

INTERIA.PL/Polska

Zobacz także