Sajani Shakya została w wieku dwóch lat uznana za "Kumari" - reinkarnację hinduistycznej bogini. Teraz nepalscy religijni decydenci zamierzają odebrać jej ten tytuł - Kumari nie ma prawa opuszczać terenu Nepalu. Trzy miasta w dolinie Katmandu wybierają dziewczynki, które uznane są za bóstwa i czczone. Tradycja ta sięga setek lat. Najważniejsza spośród nich jest "Kumari królewska", która raz w roku błogosławi króla Nepalu. Tradycja ta jest krytykowana - organizacje humanitarne twierdzą, że łamane są prawa dziewczynki uznawanej za Kunari - jest ona zmuszona do życia z dala od swej rodziny i ujęta w gorset sztywnych zasad i obrzędów. - Czasy się zmieniły i Kumari nie powinna być zmuszana do takich samych tradycyjnych zachowań, jak sto lat temu - uważa profesor Chunda Bajracharya z katedry kultury katmandyjskiego uniwersytetu Tribhuvan. - Ale to, że Shakya została przewieziona do USA było absolutnym błędem. To mogło osłabić wiarę ludzi w Kumari, które posiadają status bogiń - dodał. Na podstawie informacji AFP Więcej interesujących doniesień ze świata