Napięcie na Półwyspie Koreańskim. Amerykański żołnierz przekroczył granicę

Oprac.: Paweł Basiak
Żołnierz amerykańskiej armii nielegalnie przekroczył granicę z Koreą Północną - podaje południowokoreański dziennik "Dong-a Ilbo". Dowództwo ONZ informuje, że mężczyzna prawdopodobnie trafił do aresztu.

Z informacji agencji Reutera wynika, że mężczyzna brał udział w wycieczce organizowanej do Panmundżomu - miejscowości w strefie zdemilitaryzowanej. Obywatel USA miał w pewnym momencie przekroczyć granicę z Koreą Północną bez zezwolenia.
"Dong-a Ilbo", powołując się na źródła w południowokoreańskiej armii, zidentyfikował mężczyznę jako Travisa Kinga, szeregowego żołnierza armii USA.
Informację o zatrzymaniu wojskowego potwierdziło Dowództwo ONZ.
"Obywatel USA podczas wycieczki przekroczył bez zezwolenia wojskową linię demarkacyjną prowadzącą do Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej (KRLD). Uważamy, że przebywa obecnie w areszcie KRLD. Współpracujemy z naszymi odpowiednikami Współpracuje z naszymi odpowiednikami z Koreańskiej Armii Ludowej, aby rozwiązać ten incydent" - zapewniono.
Amerykanin przekroczył granicę - złamał zakaz
Agencja Reutera przypomina, że Departament Stanu USA zakazuje podróży swoich obywateli do Korei Północnej ze względu na "utrzymujące się poważne ryzyko zatrzymania i długotrwałego aresztowania".
Zakaz został wprowadzony po tym, jak amerykański student Otto Warmbier został zatrzymany przez władze Korei Północnej podczas podróży po kraju w 2015 roku. Zmarł w 2017 roku, kilka dni po tym, jak został zwolniony z więzienia i wrócił do Stanów Zjednoczonych w stanie śpiączki.