Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

KGB rozbiła siatkę agentów polskiego wywiadu

Białoruska KGB rozbiła siatkę agentów polskiego wywiadu - podała w piątek agencja Interfax, powołując się na przedstawicieli KGB.

Portal internetowy "Biełorusskij Partizan" pisze, że KGB w związku z rozbiciem grupy zatrzymała czterech Białorusinów i obywatela Rosji. Wszczęto przeciw nim postępowanie karne z artykułu o zdradę ojczyzny.

Z nieoficjalnych informacji, które uzyskał "Biełorusskij Partizan" wynika, że obecnie rozstrzyga się kwestia ewentualnej ekstradycji Rosjanina. Portal podkreśla jednak, że ambasada rosyjska w Mińsku nie potwierdziła informacji o zatrzymaniu obywatela Rosji.

Program o rozbiciu siatki agentów przez wewnętrzne służby bezpieczeństwa ma pokazać w niedzielę wieczorem białoruska telewizja ONT - zapowiada "Biełorusskij Partizan". Według niego, "dziennikarze białoruskich kanałów telewizyjnych otrzymali zadanie zrobienia obszernego materiału na temat operacji KGB i "polskich szpiegów".

Minister, koordynator ds. służb specjalnych Zbigniew Wassermann powiedział, że "za wcześnie żeby komentować tę sprawę". "Musimy sprawdzić te doniesienia" - zaznaczył.

Indagowany przez Radio Swoboda w Mińsku rzecznik KGB Walery Nadtaczaeu ani nie potwierdził, ani nie zaprzeczył doniesieniom o akcji KGB. Odmówił wszelkich komentarzy, a później - jak podaje portal "Biełorusskije nowosti" - nie odbierał żadnych telefonów.

- Rozpoczęto postępowanie karne wobec pięciu obywateli, prowadzących na terytorium Białorusi działalność w interesie polskiego wywiadu - powiedział cytowany przez Interfax pracownik KGB.

Według źródła agencji, wszczęto sprawę z artykułu 356 białoruskiego kodeksu karnego, a więc o "zdradę państwa". Zgodnie z tym artykułem, chodzi o "przekazanie tajemnic państwowych obcemu państwu, szpiegostwo, udzielenie obcemu państwu pomocy we wrogiej działalności, wymierzonej przeciw Białorusi w drodze przestępstwa", itd.

Oficjalnie w Mińsku nie potwierdzono na razie wiadomości na temat rozpracowania przez KGB siatki agentów polskiego wywiadu. Nie wiadomo, skąd "Biełorusskij Partizan" czerpał informacje o ich narodowości. Niezależni dziennikarze i przedstawiciele opozycji zwracają jednak uwagę, że już z depeszy Interfaksu wynika pośrednio, iż podejrzani muszą być obywatelami Białorusi.

Julia Kockaja, rzeczniczka byłego kandydata na prezydenta kraju Alaksandra Milinkiewicza, podkreśliła, że artykuł, z którego wszczęto śledztwo, mówi wyraźnie o przestępstwie popełnionym przez "obywateli Białorusi".

Podobna opinię wyraził dziennikarz i działacz Związku Polaków na Białorusi Andrzej Poczobut. Powiedział, że nic mu nie wiadomo, aby doszło do aresztowań wśród Polaków na Grodzieńszczyźnie.

Sekretarz prasowa ambasady RP w Mińsku Monika Sadkowska powiedziała że polski konsulat nie miał zgłoszeń o zatrzymaniu obywateli polskich.

Zgodnie z białoruskim kodeksem karnym za przestępstwo z art. 356 grozi od siedmiu do 15 lat więzienia - pisze Interfax. Agencja dodaje, że gdyby zdrada państwa wiązała się ponadto z zabójstwem, podejrzani podlegają karze śmierci i konfiskacie majątku.

INTERIA.PL/PAP

Zobacz także