Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Birma: Junta uwięziła 3 tys. osób

Rządząca w Birmie junta wojskowa poinformowała w środę, że zatrzymała dotąd prawie 3 tysiące osób, z czego kilkaset wciąż pozostaje w areszcie i że nadal ściga uczestników niedawnych marszów protestacyjnych i prodemokratycznych wystąpień.

/AFP

Oficjalne oświadczenie junty zostało opublikowane w środę na pierwszej stronie dziennika "Nowe Światło Myanmaru", będącego główną tubą rządową. Opublikowano je wkrótce po apelu wysłannika ONZ , który zwrócił się do innych krajów Azji zrzeszonych w organizacji ASEAN, by podjęły wysiłki na rzecz rozwiązania kryzysu birmańskiego.

Fala demonstracji w Birmie rozpoczęła się około połowy września i trwała przez ponad dwa tygodnie, spotykając się ze zbrojną odpowiedzią policji i wojska, a następnie z falą represji, których skala nie jest jeszcze w pełni znana.

"Ci którzy stali na czele, uczestniczyli i wspierali zamieszki, jakie wybuchły we wrześniu, zostali wezwani i są obecnie przesłuchiwani" - napisano w oświadczeniu junty. "Niektórzy nadal są uczestnikami śledztwa, a ci, których powinno sie zwolnić, zostaną zwolnieni".

W oświadczeniu sprecyzowano, że od czasu wybuchu protestów zatrzymano 2927 osób, z których prawie 500 pozostaje nadal w areszcie. Każda zwalniana osoba musiała podpisać "deklaracje" - poinformowano, nie precyzując ich treści.

W poprzednim podobnym komunikacie opublikowanym 8 października, junta podała, że aresztowanych zostało 2100 osób.

INTERIA.PL/PAP

Zobacz także