Pięciu bojowników zginęło podczas ataku na obóz rebeliantów w prowincji Helmand, a pięciu podczas ataku na ich kryjówki w prowincji Ghazni. W wyniku operacji w Helmandzie siły afgańskie i międzynarodowe skonfiskowały broń i opium. Na wschodzie kraju w prowincji Chost zginęło w wybuchu bomby- pułapki dwóch afgańskich policjantów, a trzech zostało rannych. W środę w amerykańskim ataku lotniczym podczas walk w afgańskiej prowincji Uruzgan (centrum kraju) zginęło co najmniej 45 talibów. Od początku roku w Afganistanie zginęło w walkach ponad 3900 osób. W ciągu minionych 19 miesięcy - najkrwawszym okresie od obalenia w 2001 roku reżimu talibów - w Afganistanie zginęło ponad 7000 ludzi.