Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

"Narodowość Śląska..." chce unieważnienia wyborów

Protest przeciwko ważności wyborów do sejmiku woj. śląskiego złożył we wtorek w Sądzie Okręgowym w Gliwicach pełnomocnik Komitetu Wyborczego Wyborców "Narodowość Śląska a inksze Ślonzoki" Andrzej Roczniok.

W przekazanym PAP we wtorek późnym wieczorem proteście Roczniok zarzuca komisarzowi wyborczemu w Katowicach oraz sądem okręgowym w Katowicach i Gliwicach naruszenia prawa wyborczego, które w konsekwencji doprowadziły do niezarejestrowania jego komitetu.

Sprawa zaczęła się od odmowy komisarza wyborczego w Katowicach rejestracji komitetu "Narodowość Śląska a inksze Ślonzoki". Komisarz wyborczy uznał, że określenie "narodowość śląska" jego zdaniem "nie wynika z istniejącego stanu prawnego". O uznanie takiej narodowości od kilkunastu lat bezskutecznie starają się osoby, które próbowały zarejestrować komitet.

Choć przy próbie rejestracji założyciele komitetu byli wzywani do zmiany nazwy, nie zgodzili się na to. Złożyli odwołanie od postanowienia komisarza - jak argumentuje Roczniok, zgodnie z jego pouczeniem - w Sądzie Okręgowym w Katowicach. Ten jednak skierował sprawę do Gliwic uznając, że tamten sąd jest właściwy do rozpoznania sprawy z uwagi na miejsce zamieszkania pełnomocnika.

Według Rocznioka, katowicki sąd okręgowy "w sposób błędny" uzasadnił swoją niewłaściwość, ponieważ potraktował go jako osobę fizyczną, a nie pełnomocnika komitetu wyborczego.

- Następnym złamaniem prawa wyborczego było wprowadzenie przez Sąd Okręgowy w Katowicach instancji odwoławczej i skierowanie mojego zażalenia do Sądu Apelacyjnego w Katowicach, pomimo że w sprawie tej nie był dopuszczalny żaden środek prawny. Z tego też powodu wraz z innymi członkami Komitetu (...) "Narodowość śląska a inksze Ślonzoki" zostaliśmy pozbawieni prawa do zarejestrowania innego komitetu (...) np. Nieuznawana narodowość śląska - ocenił, w złożonym w gliwickim sądzie proteście, Roczniok.

Jego zdaniem, Sąd Okręgowy w Gliwicach zbyt późno zajął się odwołaniem od decyzji komisarza wyborczego - dwa tygodnie po jego złożeniu, mimo 5-dniowego terminu w takich sprawach i już po upływie rejestracji komitetów wyborczych. Postanowienie sądu z 13 października - oddalające jego protest - Roczniok nazwał z kolei "ewenementem", ponieważ "nie zawiera żadnego odwołania się do przepisów prawa".

- Dokument nie posiadający podstaw prawnych, a takim jest Postanowienie z 13.10.2010, nie jest dokumentem poprawnym i nie może służyć do legitymizacji innych działań prawnych, a takim było niewpisanie Komitetu Wyborczego Wyborców "Narodowość śląska a inksze Ślonzoki" na listę komitetów biorących udział w wyborach - wywiódł pełnomocnik.

Roczniok w proteście odniósł się też do decyzji komisarza wyborczego. Argumentuje m.in., że narodowość jest sprawą deklaratywną i pod takim kątem był przeprowadzany ostatni spis powszechny. - A więc dociekanie czy coś funkcjonuje w obrocie prawnym tylko w stosunku do komitetu wyborczego, który reprezentowałem, stanowi próbę stawiania dodatkowych warunków nie wynikających z ordynacji wyborczej - ocenił.

Komitet próbowali zarejestrować przedstawiciele środowiska ubiegającego się od 14 lat o sądową rejestrację Związku Ludności Narodowości Śląskiej. Polskie sądy konsekwentnie uznawały, że rejestracja organizacji wiązałaby się z uznaniem śląskiej mniejszości narodowej i związku nie zarejestrowano, mimo zmiany proponowanej nazwy na Stowarzyszenie Osób Deklarujących Przynależność do Narodowości Śląskiej.

W 2001 r. Trybunał w Strasburgu uznał, że polskie sądy nie złamały prawa, odmawiając związkowi rejestracji. Założyciele związku argumentują m.in., że w spisie powszechnym kilka lat temu narodowość śląską zadeklarowało 173 tys. osób. Kolejna skarga Związku czeka na rozpatrzenie w Strasburgu.

Roczniok przed wyborami nie ukrywał, że próba rejestracji komitetu to kolejny etap walki o uznanie narodowości śląskiej. - Chcemy też dać naszym sympatykom możliwość wsparcia nas w wyborach samorządowych - mówił na początku października.

INTERIA.PL/PAP

Zobacz także