Błaszczak ostro w "Graffiti": Komuna wróciła
Prowadzący "Graffiti" Marcin Fijołek odniósł się do sprawy byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, który obecnie przebywa na Węgrzech. Zdaniem gościa programu - Mariusza Błaszczaka - postępowanie związane z Funduszem Sprawiedliwości to "ustawka, żeby zadowolić Donalda Tuska", który - jak twierdzi polityk PiS - "wyrok już wydał". - Publicznie mówił, że Ziobro trafi do aresztu. Sędzia ustawiony, wszystko było gotowe, Zbigniew Ziobro miał być w areszcie wydobywczym, a nie jest, więc okazuje się, że sprawczości nie ma - mówił. Błaszczak przytoczył też swój przykład, kiedy usłyszał zarzuty związane z odtajnieniem przez niego planu obrony Polski na linii Wisły, do czego - jak twierdzi - jako minister obrony miał pełne prawo. Zaznaczył, że prokurator, który postawił mu zarzuty awansował. - Ma korzyść osobistą, ma wyższe wynagrodzenie. (...) Twierdził, że za rządów PiS był represjonowany - więc zero bezstronności - dodał. - Komuna wróciła - grzmiał Błaszczak.








